Małopolska. Prokuratura bada katastrofę budowlaną w Wieliczce
Jak poinformowała we wtorek, 7 listopada prokurator rejonowa w Wieliczce Małgorzata Piotrowicz, cały czas trwają czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn i okoliczności poniedziałkowego wypadku dźwigu. Według niej śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia podczas prowadzonych prac budowlanych, w wyniku czego zginął 51-letni pracownik firmy, będącej wykonawcą inwestycji.
- Słuchamy świadków, zabezpieczamy materiał dowodowy, teraz są to głównie urządzenia z dźwigu. Jedna osoba została zatrzymana. Jest to pracownik firmy głównego wykonawcy - poinformowała prokurator.
Jak zaznaczyła, decyzje o ewentualnych zarzutach dla zatrzymanego zostaną podjęte po zgromadzeniu odpowiednich materiałów, w tym po przesłuchaniu świadków.
Do przewróceniu się dźwigu doszło w poniedziałek, 6 listopada na budowie nowej siedziby sądu i prokuratury przy ul. Dembowskiego. Jak przekazały służby, w wyniku wypadku zginął 51-letni mężczyzna, pracujący w chwili zdarzenia na dźwigu. Ucierpiało także trzech pracowników, którzy przebywali w kontenerze dla pracowników. Według informacji policji ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.