Małopolski NFZ: większość pacjentów SOR nie wymaga pilnej interwencji. Tak tworzą się długie kolejki

SOR-y w Małopolsce przeciążone. Większość pacjentów nie wymaga ratowania życia

W Małopolsce funkcjonuje 21 szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR), których działalność jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak informuje małopolski oddział NFZ, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku skorzystało z ich pomocy niemal 272 tysiące osób. Aż 77 procent z nich zgłosiło się na ostry dyżur samodzielnie, natomiast pozostałe 23 procent zostały przetransportowane przez zespoły ratownictwa medycznego lub Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jak wskazują przedstawiciele NFZ długi czas oczekiwania na lekarza wynika z faktu, że zgłaszają się pacjenci niewymagający szybkich, ratujących życie interwencji.

— Aż 194 tys. przyjętych pacjentów pracownicy medyczni podczas tzw. triażu przyznali niski albo najniższy priorytet przyjęcia (zielona i niebieska kategoria triażu). Oznacza to, że aż 71 proc. wszystkich chorych w ich ocenie nie wymagało natychmiastowej interwencji medycznej i mogło poczekać na kontakt z lekarzem od 120 do 240 minut. Najwyższy, czerwony priorytet, przyznano 0,5 proc. pacjentów. Tacy chorzy natychmiast trafiają pod opiekę lekarza. W przypadku pozostałych osób uznano, że musi to nastąpić do 10 minut (pomarańczowa kategoria triażu) albo do godziny (żółta kategoria triażu) — poinformował małopolski oddział NFZ.

Małopolski NFZ przypomina: SOR to nie miejsce na lekkie dolegliwości

Jak wskazuje Elżbieta Fryźlewicz-Chrapisińska, dyrektorka Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Krakowie, czas oczekiwania na przyjęcie na SOR można łatwo skrócić. Pacjenci i pacjentki niewymagający nagłej i ratującej życie pomocy, powinni udać się na dyżur nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Przeziębienie, grypa, ból brzucha, niewielki uraz, nieprawidłowo usunięty kleszcz nie wymaga wizyty na ostrym dyżurze. Do SOR nie zgłaszamy się po receptę na potrzebny lek, konsultację przewlekłych dolegliwości czy zaleconą diagnostykę.

— W przypadku szpitalnych oddziałów ratunkowych o momencie przyjęcia nigdy nie decyduje kolejność zgłoszeń, zawsze stan zdrowia chorego. Pamiętajmy, że na tych oddziałach często toczy się realna walka na granicy życia i śmierci. To z myślą o osobach, które na tej granicy się znalazły, powstały te miejsca. Tymczasem nasze analizy pokazują, że niezmiennie wysoki odsetek osób, które zgłaszają się do SOR-ów, to pacjenci niewymagający natychmiastowej interwencji lekarskiej. Dla nich czas oczekiwania na pomoc może być naprawdę długi. Zdecydowanie szybciej mogliby skorzystać z potrzebnej konsultacji w gabinecie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, personelowi SOR-ów zostawiając zadanie ratowania życia — powiedziała Elżbieta Fryźlewicz-Chrapisińska, dyrektorka Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Krakowie.

Nocna i świąteczna opieka w Małopolsce. Lista placówek

Każda osoba objęta ubezpieczeniem zdrowotnym może skorzystać z bezpłatnej podstawowej opieki medycznej u swojego lekarza rodzinnego. W przypadku wyjazdu poza miejsce zamieszkania pacjent ma prawo udać się do dowolnej, najbliższej poradni POZ i otrzymać pomoc bez konieczności składania nowej deklaracji wyboru lekarza. W godzinach nocnych, w weekendy oraz święta opiekę przejmują lekarze dyżurujący w punktach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Placówki te przyjmują od poniedziałku do piątku w godzinach od 18:00 do 8:00 oraz przez całą dobę w dni ustawowo wolne. Pacjent może zgłosić się do dowolnego punktu – bez skierowania i niezależnie od miejsca zamieszkania. Na terenie Małopolski działa obecnie 49 gabinetów świadczących nocną i świąteczną pomoc medyczną. Ich listę znajdziecie pod tym linkiem.

Kilkadziesiąt psów żyło w skandalicznych warunkach. Były przetrzymywane we własnych fekaliach: