Do wypadku doszło w nocy z 6 na 7 lipca. Trzech mężczyzn jechało autem marki Volkswagen Golf. Prowadzący pojazd był trzeźwy. Nagle doszło do potrącenia pieszego, który – według ustaleń policji – miał wejść na ulicę poza wyznaczonym przejściem, jednak w obszarze oświetlonego skrzyżowania.
Pieszy i jego pies zginęli na miejscu. Zderzenie było na tyle makabryczne, że głowa 59-letniego spacerowicza została oderwana od tułowia i znalazła się w aucie, które wpadło do rowu. W wyniku traumatycznego szoku dwaj pasażerowie osobówki zostali przetransportowani do szpitala. Na razie nie ustalono z jaką prędkością jechał kierowca osobówki.