Czy za picie grzańca na jarmarku bożonarodzeniowym można dostać mandat?
Jarmarki Bożonarodzeniowe na rynkach polskich miast to jedna z pięknych tradycji, która wprawia w świąteczny nastrój zarówno mieszkańców, jak i turystów. W drewnianych kramach można zakupić stroiki świąteczne, ręcznie malowane bombki i inne ozdoby choinkowe, unikatową ceramikę, niepowtarzalne ubrania, wełniane skarpety, biżuterię, wyroby z drewna, szkła czy haftowane serwety. Na jarmarkach można także spróbować ciepłych oscypków z żurawiną, chleba ze smalcem, potraw z grilla, czy pierogów. Często można zauważyć też stoiska z grzanym winem z przyprawami lub pitnym miodem, po które chętnie sięgamy, by się rozgrzać. Warto pamiętać jednak, że są to napoje alkoholowe. Najpopularniejszy winny, czerwony napój ma około 13,5%. Czy za picie grzańca można dostać mandat? Okazuje się, że tak.
Polecany artykuł:
Mandat za grzańca? Przepisy określają to jasno
Jak głosi artykuł 14 ust. 2a ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi: "Zabrania się spożywania napojów alkoholowych w miejscu publicznym, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów". Jak ten przepis ma się do jarmarków bożonarodzeniowych? Otóż niemal każdy z nich ma swój własny regulamin, który powinien jasno określać strefy, w których można spożywać napoje alkoholowe. Najczęściej jest to rzecz jasna strefa gastronomiczna. Mandat za picie grzańca można więc dostać, gdy oddalimy się od niej z kubkiem ciepłego, procentowego trunku. Warto o tym pamiętać, aby wizyta na jarmarku nie okazała się droższa niż przewidywaliśmy.