Nie będzie miejskiej hucznej imprezy sylwestrowej w Krakowie. Powodem jest szukanie oszczędności w związku z galopującymi cenami energii i zwiększonymi wydatkami miasta. Na front idą oświetlenia świąteczne i Sylwester.
My już w zasadzie od pewnego czasu oszczędzamy, chociaż powiedziałbym, że zawsze oszczędzaliśmy. Zaciskamy pasa. 10 procent to jest dużo i to od 1 grudnia, więc teraz mamy ten czas, a jego go niewiele, żeby pomyśleć, gdzie znajdziemy te 10 procent - mówi Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa.
Zdaniem części radnych to pozorna oszczędność.
Myślę, że można swobodnie zrezygnować chociażby z pokazu fajerwerków, który zawsze budzi sporo wątpliwości. Natomiast jakąś formę imprezy na Rynku, nawet przy niższych kosztach, można zorganizować - mówi Łukasz Maślona, radny miasta.
Przed wspomnianym 1 grudnia Miasto ma w planach poinformować na czym konkretnie będzie oszczędzać. Od kilku tygodni dyskutuje się o rezygnacji m.in. z ogrzewania komunikacji miejskiej i włączania oświetlenia ulicznego dopiero po konkretnej godzinie.