Dawne gimnazjum w Podgórzu sprzedane za 40% swojej wartości. Mowa o budynku przy ulicy Potebni 7, który decyzją krakowskich Radnych trafi w posiadanie Akademii Muzycznej. Rzeczoznawca wycenił nieruchomość na prawie 10 milionów złotych, ale ostatecznie Akademia zapłaci niecałe 4. Jak mówi jej Rektor Stanisław Krawczyński, nowe pomieszczenia są niezbędne, bo w siedzibie uczelni przy ulicy Świętego Tomasza 43 studenci muszą czasami ćwiczyć w pomieszczeniach gospodarczych.
Uczelnia niestety znajduje się w budynku, który w zasadzie nigdy nie był przystosowany do pełnienia funkcji, jaką w chwili obecnej pełni. Pojawienie się jeszcze jednego miejsca, w którym będziemy mogli prowadzić zajęcia dydaktycznie nas rozładuje, a jednocześnie pozwoli na rozwój tej uczelni - mówi.
Nie wszystkim Radnym podobała się tak wysoka bonifikata przy sprzedaży, zwłaszcza w obliczu nadchodzącego kryzysu gospodarczego i uszczuplenia budżetu miasta. Władze Krakowa odpowiadają na to, że Akademia i tak będzie musiała włożyć w ten budynek dużo pieniędzy, które w innym wypadku musiałoby zainwestować miasto. Są też inne wątpliwości.
Niepokój największy tak naprawdę wzbudza pytanie czy fakt zakupu tego budynku przy Potebni 7 nie spowoduje wycofania się z planów budowy siedziby kampusu i sali koncertowej na Grzegórzkach - mówi Radny klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Maślona.
Władze uczelni zapewniają, że absolutnie nie. Nowy kampus przy ulicy Skrzatów na pewno powstanie, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy. Decyzje w tej sprawie będą podejmowały nowe władze Akademii Muzycznej na przełomie października i listopada tego roku.
Pierwotny projekt nowego kampusu przygotowało amerykańskie biuro architektoniczne Franka Gehry. Biuro wyceniło prace budowlane jednak czterokrotnie drożej niż zakładała pierwotna umowa z uczelnią. Negocjacje nie przyniosły pozytywnych efektów wobec czego umowę unieważniono i konieczny będzie nowy konkurs.