Autorem muralu jest artysta zajmujący się street-artem o pseudonimie Pieksa, który efektami swojej pracy podzielił się w mediach społecznościowych.
Jedyne, co mogę teraz powiedzieć, to to, że jestem jednocześnie wkurzony, przerażony i jest mi przykro - napisał twórca.
Jak podkreślił, jest wściekły na politykę, przestraszony tym, "jak szybko i dramatycznie może zmienić się ludzkie życie", a także żałuje wszystkich niewinnych osób w Ukrainie, które cierpią z powodu "tej niepotrzebnej i niewyobrażalnej wojny". "Ukraino, bądź silna" - napisał twórca, apelując przy tym o niesienie wsparcia zaatakowanemu krajowi w każdy z możliwych sposobów.
Mural przedstawiający wpatrującą się w dal kobietę w wianku z żółtych i niebieskich kwiatów, pod którym znalazł się napis: stop war (zatrzymać wojnę), to niejedyny tego typu wyraz wsparcia dla walczącego kraju. W te same barwy pomalowany został też betonowy cokół, na którym u schyłku PRL stał pomnik sowieckiego marszałka Iwana Koniewa.