Krakowscy muzealnicy szukają zakochanych. Kilka kłódek z kładki ojca Bernatka trafiło do Muzeum Krakowa, gdzie chcą je umieścić na wystawie. Problem w tym, że za niepozornymi kawałkami metalu kryją się ludzkie historie - i je w Muzeum chcą najpierw odkryć.
Sześć kłódek trafi do naszych zbiorów - mówi Krzysztof Haczewski z Muzeum Krakowa. - Staną się muzealiami, a w obiektach, które są w muzeum, najciekawsze są często historie. Nie same obiekty właśnie, a to, co za nimi stoi. Sami sobie państwo wyobraźcie, o ile ciekawiej będzie zobaczyć, że to jest kłódka związana z taką czy taką historią. I na przykład związek dalej trwa, a kto wie - może zakończył się małżeństwem?
Dziedzictwo dla potomnych trzeba chronić już teraz - przekonuje Anna Bednarek z Muzeum Krakowa.
Jako muzeum mówimy o historii, ale trzeba pamiętać, że to, co jest dzisiaj, dla kogoś za kilka pokoleń będzie historią. Jeśli więc my dzisiaj nie zatrzymamy, nie ocalimy, to nasi następcy pomyślą: kurczę, szkoda, że oni tego nie zachowali, zobaczylibyśmy, jak to wtedy wyglądało.
Zdjęcia kłódek znajdziecie w social mediach Muzeum Krakowa. Jeśli którąś kojarzycie, możecie napisać albo pójść do Muzeum i podzielić się historią, która zostanie zachowana dla potomnych.