- W poniedziałek po południu krakowscy strażnicy miejscy zostali wezwani do dzika, który miał wpaść do studzienki przy ul. Wielkich Pieców. Na miejscu okazało się, że w pułapce uwięziona jest młoda sarna.
- Strażnicy wezwali na pomoc straż pożarną, która wsparła ich w działaniach ratunkowych. Dzięki wspólnej akcji służb udało się bezpiecznie wydobyć zwierzę z kanału.
- Uratowana sarenka cała i zdrowa uciekła do pobliskich zarośli. Po zakończeniu interwencji funkcjonariusze zabezpieczyli studzienkę, by nie stanowiła już zagrożenia.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Zgłoszenie o dziku, a w studzience... sarna
Jak informuje straż miejska w Krakowie, wszystko zaczęło się w poniedziałek, 24 listopada 2025 roku, po południu. Dyżurny odebrał wówczas telefon od zaniepokojonego mieszkańca, który alarmował, że w rejonie torów kolejowych przy ul. Wielkich Pieców do studzienki wpadł młody dzik. Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol. Po przybyciu funkcjonariuszy okazało się, że rzeczywistość jest nieco inna. W otworze faktycznie uwięzione było zwierzę, jednak nie był to dzik, a przestraszona, młoda sarenka, która wpadła do niezabezpieczonego kanału.
Wspólna akcja i szczęśliwy finał
Strażnicy miejscy ocenili, że wydobycie sarny z pułapki będzie wymagało użycia specjalistycznego sprzętu. W związku z tym wezwali na pomoc strażaków, którzy wsparli ich w działaniach ratunkowych. Wspólna interwencja służb zakończyła się pełnym sukcesem. Gdy tylko zwierzę zostało uwolnione, nie zwlekało ani chwili – natychmiast zerwało się i pobiegło w kierunku pobliskich zarośli. Po zakończonej akcji funkcjonariusze zadbali o to, by studzienka została odpowiednio zabezpieczona, aby w przyszłości nie stanowiła już zagrożenia.