Tężnie to drewniane budowle pokryte gałązkami tarniny. Pierwotnie służyły do zagęszczania solanki w toku produkcji soli konsumpcyjnej oraz leczniczej. Dzięki temu odkryto ich walory lecznicze, ponieważ powietrze wokół nich nasycone jest aerozolem z solanki, która obciekając po elementach budowli ulega naturalnemu odparowaniu.
Inwestycja została zrealizowana przez Zarząd Zieleni Miejskiej, powstała w ramach rewitalizacji Zalewu Nowohuckiego. Zlokalizowana jest w sąsiedztwie istniejącego placu zabaw, w północno-zachodniej części zalewu.
To wyjątkowe miejsce. Możemy się tu poczuć jak nad morzem, szczególnie teraz gdy wakacje, przez pandemię koronawirusa, stoją pod znakiem zapytania. Możemy tu spacerować, wdychać świeże powietrze. Obiekt jest monitorowany i ogrodzony. Mieszkańcy mogą przychodzić codziennie od 7 do 22 - mówi Piotr Kempf z Zarządu Zieleni Miejskiej
Mieszkańcy Nowej Huty twierdzą, że takie miejsce jest potrzebne i tężnie solankowe powinny być w każdej dzielnicy, ze względu na bardzo zanieczyszczone powietrze. W tężni można odpocząć i nabrać sił. Była to wyczekiwana inwestycja, szczególnie po tym, jak pierwsza tężnia spłonęła (do dziś nie udało się ustalić sprawcy).
Tego rodzaju wzbogacone powietrze jest szczególnie wskazane dla osób w czasie rekonwalescencji po ostrej chorobie, dla palaczy, osób pracujących w znacznym zapyleniu i wysokiej temperaturze. Pozytywny wpływ odczują również osoby na co dzień pracujące głosem. Koszt inwestycji to ponad milion złotych.