Nie chcemu tu bloku. Mieszkańcy Żabińca protestują przeciwko zabudowie górki saneczkowej

i

Autor: Google Street View Górka saneczkowa przy ulicy Bobrzeckiej to zdaniemi mieszkańców jeden z ostatnich terenów zielonych w rejonie Żabińca.

"Nie chcemu tu bloku." Mieszkańcy Żabińca protestują przeciwko zabudowie górki saneczkowej

2021-06-14 15:33

Mieszkańcy Żabińca boją się, że na ostatnich terenach zieleni jakie im zostały wyrośnie blokowisko. To sugeruje wniosek o warunki zabudowy złożony w Urzędzie Miasta Krakowa przez Politechnikę Krakowską, do której należy pusta działka przy ulicy Bobrzeckiej. Pismo mów o bloku mieszkalnym na osiem kondygnacji. Okoliczni mieszkańcy nie chcą inwestycji bo z będącej tam górki saneczkowej w zimie korzystają wszystkie osiedlowe dzieci.

Sanki w czerwcu na znak protestu przeciwko zabudowie zieleni. Mieszkańcy krakowskiego Żabińca boją się, że w miejsce osiedlowej górki saneczkowej i skweru przy ulicy Bobrzeckiej 9 może stanąć ośmiopiętrowy blok. Tak przynajmniej wynika z wniosku o warunki zabudowy złożonego w Magistracie przez właściciela terenu. W sobotę w akcie sprzeciwu dzieci wniosły na górkę swoje sanki.

To jest chyba najlepsza górka na Żabińcu - mówił chłopczyk z pobliskiego bloku - dobro społeczne powinno być ponad wszystko a nie, że będzie ruinacja dróg, że zwiększy się ruch, pogorszy się stan powietrza. To już nikogo nie interesuje - wtóruje dziecku mieszkanka ulicy Bobrzeckiej.

Właścicielem gruntów jest Politechnika Krakowska, która twierdzi, że cała sprawa jest nieporozumieniem, bo nie chce niczego tam budować. Chce jednak teren sprzedać na wolnym rynku a WZ-ka ma sprawdzić potencjał inwestycyjny gruntu.

Informowaliśmy mieszkańców, że mają szansę również złożyć ofertę i moglibyśmy przystąpić do rozmów, do sprzedaży tych działek. Tak się jednak nie stało, te konkursy się nie udały, w związku z czym można powiedzieć, że jesteśmy w punkcie wyjścia - mówi Kanclerz PK Leszek Bednarz.

Mieszkańcy nie porozumieli się z Politechniką, bo nie wszyscy chcieli złożyć się na wykup, którego koszt opiewa na kilka milionów złotych. Obecnie nie ma innych chętnych, ale uczelnia przyznaje, że w sprawie wykupu terenu chętnie usiądzie do stołu z władzami Krakowa.

Protestujący mieszkańcy zauważają, że cała sprawa rozgrywa się w trakcie procedowania przez gminę miejscowego planu zagospodarowania dla tego obszaru. W projekcie teren zmienia swoje przeznaczenie z inwestycyjnego na zieleń chronioną, co oznacza, że jeśli Rada Miejska zatwierdzi projekt, to nikt tam nie będzie mógł niczego budować. Politechnika twierdzi, że to zbieg okoliczności.

Sprawą potencjalnej zabudowy górki saneczkowej w Żabińcu zajął się Kuba Paduch.
Toruń stawia na zieleń. Rozpoczęły się starania o "Zieloną starówkę"

Jaki sport powinieneś zacząć uprawiać wiosną?

Pytanie 1 z 7
W wolnym czasie lubisz...