12-latek z Wielkiej Brytanii ofiarą chromingu. Jego historia ma być przestrogą dla innych
Chroming, czyli wdychanie toksycznych oparów, nie jest żadną nową praktyką, natomiast wraz z rozwojem mediów społecznościowych i pojawianiem się tzw. trendów zyskała ona na popularności. W mediach społecznościowych młodzi ludzie nagminnie publikują nagrania, na których odurzają się dezodorantami, lakierami do włosów czy zmywaczami do paznokci. Jedną z osób, która chciała wypróbować trend, był Cesar Watson-King z Doncaster w Wielkiej Brytanii. Mama dwunastolatka tak relacjonuje całe zajście:
Właśnie skończyłam karmić piersią moje dziecko i układałam się do snu, gdy usłyszałam naprawdę głośny huk. Myślałem, że któreś z dzieci coś zrobiło. Słyszałam, jak Cesar skrada się po schodach, i pomyślałam, że zszedł na dół coś zjeść (...). Przyszło mi na myśl, że Cesar złamał kość czy coś - powiedziała kobieta w rozmowie z dailymail.co.uk.
Kiedy matka Cesara udała się do kuchni, zobaczyła, że jej syn leży na podłodze i traci przytomność.
Byłam w całkowitym szoku. Patrzyłam, jak mój syn umiera i jak światło gaśnie w jego oczach - dodała matka chłopca.
Nicola King rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową, podczas gdy brat chłopaka zadzwonił po karetkę. Cesar został przewieziony do szpitala, gdzie doznał kilku ataków drgawkowych i kilkukrotnie doszło u niego do zatrzymania akcji serca, po czym został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Po ośmiu dniach spędzonych w placówce medycznej chłopak wrócił do domu, ale po całym zajściu ma problemy z pamięcią krótkotrwałą.
Chroming zbiera śmiertelne żniwo. To bardzo niebezpieczny trend
W przypadku Cesara Watson-Kinga możemy mówić o szczęściu w nieszczęściu, bo życie chłopaka udało się uratować. Nierzadko jednak chroming prowadzi do śmierci. Według danych organizacji Talk To Frank co roku w Anglii dochodzi do ponad 50 zgonów związanych z wdychaniem klejów, gazów, rozpuszczalników czy aerozoli. Jej przedstawiciele podkreślają, że naprawdę niewielka dawka oparów może powodować śpiączkę, a nawet śmierć.
Jak podaje serwis dailymail.co.uk, jedną z ofiar chromingu był Tommie-lee Gracie Billington z Lancaster. 11-latek wypróbował trend z Tik Toka podczas nocowania w domu przyjaciela. Na skutek wdychania oparów doszło u niego do zatrzymania akcji serca i chłopiec zmarł na miejscu. Ofiarą internetowego trendu była też 14-letnia Sarah Mescall z hrabstwa Clare w Irlandii, która odeszła we wrześniu 2023 r. po trzech dniach spędzonych w śpiączce wywołanej odurzeniem.
Aktualizacja: po publikacji artykułu skontaktowało się z nami biuro prasowe TikTok Polska, które zapewniło, że tego typu treści są zakazane w serwisie Tik Tok i moderacja je konsekwentnie usuwa.