Nowa Huta przez jednych uważana jest za część Krakowa, inni natomiast powiedzą, że to osobna jednostka. Fakt, tej dzielnicy nic nie brakuje, a nawet żyje swoim życiem. Na jej terenie znajdziemy kina, teatry, liczne parki, kawiarnie, czy restauracje. Odbywa się tam też sporo wydarzeń kulturalnych. Mieszkańcy Nowej Huty od kilku lat promują to miejsce, podkreślając jej indywidualność.
Teraz Nowa Huta została dostrzeżona także za granicami naszego kraju. "The Guardian" umieścił ją wśród 10 najlepszych dzielnic europejskich miast. Nowa Huta znalazła się w rankingu z takimi rejonami jak Wilhelminapark w Utrecht w Holandii, Vallecas w hiszpańskim Madrycie, czy Moabit w Berlinie w Niemczech.
20-minutowa przejażdżka tramwajem z cesarskiego Krakowa płynnie przeniesie cię do dawnego "robotniczego raju". Pozłacane iglice, brukowane zaułki i masę turystów można szybko zamienić na spokojne aleje pełne drzew oraz mistrzowsko ukazane budowle socrealizmu. Krótką, pełną wrażeń historię tego miejsca możecie poznać dzięki Muzeum Nowej Huty, które znajduje się w dawnym teatrze. Oprócz tego parki i niedrogie mieszkania! - pisze Martin Charlesworth w uzasadnieniu przy wyborze Nowej Huty do rankingu "The Guardian".
Oprócz Nowej Huty na liście przedstawionej przez "The Guardian" znalazło się też Śródmieście z Wrocławia.
Przypomnijmy, że na początku stycznia Kraków został wyróżniony przez "New York Times". Stolica Małopolski znalazła się na liście "52 miejsc do zobaczenia w 2020 roku".
Polecany artykuł: