Nowe ustalenia ws. 23-latka z powiatu myślenickiego, który zaatakował pracowników firmy. Co wiadomo?

2025-12-10 17:35

Policja ustaliła tożsamość sprawcy brutalnego ataku w podmyślenickiej firmie. Napastnik wtargnął na teren zakładu, ranił nożem jednego z pracowników, a następnie uciekł. Po konfrontacji z patrolem zginął od policyjnego strzału. Śledczy badają jego motyw — w sprawie pojawiają się pierwsze nieoficjalne informacje, że mógł być byłym pracownikiem i ochroniarzem zaatakowanej firmy.

Taśma policyjna na miejscu zdarzenia w nocy

i

Autor: Wygenerowane przez AI/ Wygenerowane przez AI Taśma policyjna na miejscu zdarzenia w nocy

Kim był napastnik? Policja ustaliła tożsamość 23-latka

Ustalono, że sprawcą środowego ataku był 23-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego. Tożsamość mężczyzny została potwierdzona w toku pierwszych czynności dochodzeniowych. Na tym etapie śledczy próbują odtworzyć jego ostatnie dni, ustalić możliwe konflikty, a także sprawdzić historię leczenia.

Podinspektor Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podkreśla, że służby intensywnie badają tło całego zdarzenia:

– Będziemy rozmawiać z właścicielami firmy. Być może zarysuje nam się motyw działania. Policjanci będą docierać także do rodziny i krewnych tego człowieka. Musimy ustalić, czy mężczyzna leczył się w przeszłości — być może psychiatrycznie, może istnieje jakaś dokumentacja – wyjaśnia.

Nieoficjalne ustalenia dziennikarzy Radia ESKA wskazują, że 23-latek mógł być byłym pracownikiem firmy, do której wtargnął. Miał również pełnić funkcję ochroniarza. Około miesiąc temu zakończył tam pracę, jednak nie wiadomo, czy został zwolniony, czy sam odszedł. To jeden z tropów, który obecnie analizują śledczy.

Atak w firmie pod Myślenicami. Dwie osoby zaatakowane

Do zdarzenia doszło w środę, 10 grudnia 2025 roku, około godziny 11:45. Na teren jednej z lokalnych firm wtargnął młody mężczyzna uzbrojony w kij bejsbolowy i nóż. Za pomocą ostrza zaatakował dwóch pracowników znajdujących się w środku.

Jedną z ofiar był pracownik ochrony, który odniósł ciężkie obrażenia po ugodzeniu nożem. W stanie wymagającym hospitalizacji trafił do szpitala. Po ataku napastnik zbiegł, co wywołało natychmiastową mobilizację służb.

W drodze na miejsce zdarzenia policjanci natknęli się na mężczyznę pasującego do rysopisu sprawcy. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że 23-latek natychmiast ruszył w ich kierunku trzymając nóż. Mimo wielokrotnych poleceń, by odrzucił niebezpieczne narzędzie, nie reagował.

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia jeden z policjantów oddał strzał. Mężczyzna zginął na miejscu. Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie w oficjalnym komunikacie podkreśliła, że użycie broni było reakcją na atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Na miejscu zdarzenia pracują policjanci i prokurator. Zabezpieczane są ślady, odtwarzany jest przebieg ataku, a także sama interwencja, która zakończyła się śmiercią agresora. Służby nie wykluczają żadnej z hipotez — od osobistych motywów, przez konflikty w miejscu pracy, po ewentualne problemy zdrowotne 23-latka.

Za zabójstwo grozi dożywocie. A wiesz, ile można dostać za inne przestępstwa?
Pytanie 1 z 12
Jaka kara więzienia grozi za kradzież w włamaniem?
Kraków Radio ESKA Google News