Ostatnie dni pod kątem pogodowym nie napawały optymizmem. Przez Polskę przetaczały się gwałtowne fronty. Niż Dudley czy orkan Eunice przyniosły wichury, wahania ciśnienia, burze, a także opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Było bardzo niebezpiecznie. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, zrywał elewacje budynków, dachy i słupy energetyczne. Niestety nie obyło się też bez ofiar.
Na szczęście w ciągu najbliższych dni pożegnamy wietrzną aurę. Jak podaje portal twojapogoda.pl, nad Polskę nadciąga antycyklon - czyli potężny wyż. Ten przeniesie nam bardzo wysokie ciśnienie, a raz z nim mnóstwo słońca oraz wysokie, jak na tę porę roku temperatury. Kiedy się go spodziewać?
Poprawę pogody zauważymy już w czwartek i piątek (24-25 lutego), choć w Polsce może jeszcze mocniej wiać i przelotnie padać. Wspomniany wyż nad Polskę zacznie nadciągać w niedzielę - początkowo odczują go mieszkańcy północnych części kraju. Następnie przesunie się na pozostałe tereny. Będziemy oglądać praktycznie bezchmurne niebo i dużo słońca. Wiatr ucichnie. Temperatura wzrośnie nawet do 10 stopni Celsjusza na zachodzie Polski. Najzimniej będzie w górach - około 2 stopni. Według prognoz taka pogoda ma utrzymać się do ok. 5 marca.