Ta zmiana była możliwa dzięki dostosowaniu szpitalnego budynku po dawnej pralni. Budynek podzielono na dwie części:
Gdzie jest administracja, gdzie są gabinety do oglądania wycinków histopatologicznych i cała procedura: przyjęcie, krojenie, zatapianie, procesor, wtapianie w parafinę i tak dalej - mówi Renata Godyń-Swędzioł, dyrektor szpitala.
By ten proces przebiegał sprawnie przeprowadzono szereg remontów, dzięki którym oba zakłady znajdują się w jednym budynku - na czym bardzo zależało pracownikom szpitala.
Została zrobiona nowa elewacja, został wykonany nowy dach. Wprowadziliśmy jeszcze dwie dodatkowe windy, które służą do transportu materiałów wprost do budynku głównego, bo wprost przez tunel podziemny, tak więc budynek spełnia wszelkie wymagania - dodaje Elżbieta Mrożek, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych i inwestycji.
Koszt dostosowania budynku do nowych funkcji i zakupu wyposażenia to prawie 8,3 mln złotych, z czego 8 mln złotych pochodziło z dotacji miejskiej.