WIADOMOŚCI Z REGIONU

Park Miliona Świateł w Zakopanem jest demontowany, ale wciąż dzieli mieszkańców. Radny: "gruba przesada" [GALERIA]

2025-03-14 17:39

Demontują Park Miliona Świateł w Zakopanem. Chodzi o obiekt ze świetlnymi instalacjami, który przez trzy miesiąca stał w parku miejskim. Dla turystów był on atrakcja, dla mieszkańców kością niezgody, bo odciął możliwość korzystania z parku i placu zabaw. Park i plac znów mają zostać otwarte dla ludzi – ale dopiero w kwietniu, gdy przestrzeń zostanie uprzątnięta.

Demontaż Parku Miliona Świateł w Zakopanem. Firma ma czas do końca marca

Park Miliona Świateł w Zakopanem stanowił zimą wielką atrakcję turystyczną w regionie i przyciągnął tysiące osób. Obiekt pojawił się w przestrzeni parku miejskiego, którego teren został wydzierżawiony. Z tytułu wynajmu miejskiej przestrzeni prywatne firmie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza tą częścią miasta zarobi 200 tys. zł. Obecnie rozpoczął się już demontaż atrakcji, jednak park wciąż nie jest dostępny dla mieszkańców. W rozmowie z nami burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz, tłumaczy, dlaczego park nie może zostać otwarty wcześniej.

— Umowa z wykonawcą jest do końca marca, ale już się rozpoczął demontaż wszystkich urządzeń, więc park będzie otwarty jak najszybciej, oczywiście musimy jeszcze ten teren odebrać. Chodzi o to, żeby był on w takim stanie, w jakim został przekazany organizatorowi. Prace trwają, jak długo, to też zależy od pogody. Wykonawca bierze pełną odpowiedzialność za to, jak ten park użytkował. Jest wpłacona kaucja, jeśli będą jakieś uszkodzenia, których wykonawca nie naprawił, to my z tej kaucji będziemy naprawiać. Na razie jest umowa  z wykonawcą, że dopóki nie zrekultywuje terenu to nie będzie ten park otwarty. Staramy się jednak, aby doszło do tego jak najszybciej, natomiast formalnie wykonawca ma czas do końca miesiąca — powiedział nam burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.

Sonda
Czy uważasz, że romskie kapele powinny na zawsze zniknąć z ulic Zakopanego?

Mieszkańcy burzą się na Park Miliona Świateł przez brak dostępu do parku miejskiego

Wielka świetlna atrakcja Zakopanego nie spodobała się jednak wszystkim. Cześć mieszkańców była oburzona faktem, że przyciąganie turystów odbywa się kosztem dostępu do parku miejskiego i znajdującego się na nim placu zabaw dla dzieci. W rozmowie z nami radny miejski Zbigniew Szczerba nie ukrywa swojego negatywnego podejścia do sprawy, przekonując, że takie działania nie mogą odbywać się w Zakopanem ze szkodą dla jego mieszkańców, a w przyszłości należy poszukać alternatywy, która zadowoli wszystkie strony.

— Byłem w parku ostatnio i widziałem ile osób próbowało dostać się na plac zabaw, który się na nim znajduje i niestety dostać się nie mogły. To trwa już od dobrych paru tygodni. I jest to też druga, jak nie trzecia zima z kolei, kiedy na ten plac zabaw można by praktycznie wchodzić, z wyłączeniem jednego miesiąca do półtorej. Tym bardziej że regulamin placu zabaw w parku miejskim nie zabrania korzystania z niego zimą — powiedział nam Zbigniew Szczerba, radny Zakopanego. — Można argumentować, ze miasto na tym zarobiło, ale tak długi okres czasu, kiedy ta część parku jest nieczynna, to gruba przesada. Mamy wiosenną aurę, dzieci chcą chodzić na plac zabaw, a to wszystko jest pozamykane. Nie można do tego dopuścić w latach kolejnych, bo nawet jeśli dochodzimy do porozumienia w sprawie atrakcyjności pewnych usług, możemy to zrobić w miejscu, które nie jest tak publiczne i powszechnie dostępne jak park miejski — dodał radny.

Demontaż Parku Miliona Świateł w Zakopanem. Mimo to park nie będzie dostępny dla mieszkańców:

Kraków Radio ESKA Google News
Autor: