Kraków. Marek M. ps. „Czujny” trafił do Polski. Mężczyzna stanie przed sądem
W niedzielę, 4 sierpnia Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opublikował w mediach społecznościowych komunikat, w którym poinformowano o przewiezieniu do Polski Marka M. ps. „Czujny”, podejrzewanego m.in. o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją partnerką, naruszanie nietykalności cielesnej i atak na funkcjonariuszy. Mężczyznę zatrzymano w marcu bieżącego roku na terenie Republiki Czeskiej w miejscowości Nachod, o czym informowaliśmy w osobnym materiale. Marek M. ps. „Czujny” był poszukiwany od października 2023 roku przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie. W grudniu sąd okręgowy wydał europejski nakaz aresztowania podejrzanego.
To potwierdzona informacja: kryminalista Marek M., pseudonim „Czujny”, został wydany przez czeskie władze stronie polskiej i trafił do Zakładu Karnego w Wadowicach. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany między innymi pod zarzutem znęcania się nad młodą kobietą w dziewiątym miesiącu ciąży, a potem nad nią i niemowlęciem, które urodziła oraz za szereg innych przestępstw. Marek Majcher był poszukiwany międzynarodowym listem gończym na terenie całej Europy. Został zatrzymany w Czechach, dokąd przyjechał z Niemiec. Mamy informacje o kolejnych przestępstwach, jakich dopuścił się na terenie RFN – czytamy we wpisie Ośrodka Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który poinformował o ekstradycji.
Kim jest Marek M. ps. „Czujny”? Mężczyzna w przeszłości podejmował się m.in. relacjonowania swojego życia prowadząc patostreamy w serwisie YouTube. Niestety jego aktywność znajdowała wówczas wielu odbiorców. Marek M. był również asystentem Grzegorza Brauna (obecnie poseł na sejm RP).
To dzięki działaniom Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych udało się skutecznie wyeliminować z życia społecznego agresywnego oszusta Marka M., pseudonim "Czujny", który podawał, że jest dziennikarzem. W rzeczywistości sprawca ten był wielokrotnie skazywanym przestępcą. M. w przeszłości odsiadywał wiele wyroków za kradzieże, znieważenia, podrabianie pieniędzy, ataki na polskich funkcjonariuszy i za oszustwa. W niewyjaśnionych okolicznościach straciła życie jego 22-letnia żona Anastazja. Dziewczyna została znaleziona o 5 rano, martwa przy drodze w odludnym miejscu w Czechach. Wcześniej ukrywała się z Markiem M. przed polską policją. Trzy lata temu, po ostatniej odsiadce, Marek M. wpadł na pomysł, że będzie podawał się za dziennikarza antysystemowego. Przyłączył się też do proputinowskich faszystów z Kamractwa i zaczął udzielać się w Konfederacji. M., działając razem z Grzegorzem Braunem dopuszczał się przestępstwa na terenie Krakowa. Chodzi o przywłaszczenie cudzego mienia. Obaj sprawcy będą za ten czyn odpowiadali wkrótce przed sądem – pisze OZRiK.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Okręgową w Krakowie.
Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu nadzoruje postępowanie przygotowawcze o sygn. 4142-0.Ds.1656.2024 przeciwko Markowi M. o przest. z art. 207 § 1 kk (znęcanie się nad partnerką życiową); art. 226 § 1 kk i art. 222 i art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk (stawianie czynnego oporu, naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie wobec funkcjonariuszy Policji podejmujących interwencję domową w związku z faktem znęcania się); z art. 244 kk i art. 180a kk w zw. z art. 11§2 kk (prowadzenie pojazdu mechanicznego z naruszeniem zakazu i bez uprawnień). Wobec wymienionego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a następnie zarządzono poszukiwania Europejskim Nakazem Aresztowania - informuje prokurator Elżbieta Doniec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Podejrzany uważa, że padł ofiarą represji.
Podejrzany w dniu 4 lipca 2024 roku został przekazany przez stronę czeską polskim organom ścigania i aktualnie jest osadzony w Zakładzie Karnym jako tymczasowo aresztowany. Po sprowadzeniu do Polski Marek M. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, podając, iż „sprawa ma charakter polityczny, a on jest represjonowany jako niezależny, antysystemowy dziennikarz” - dodaje prokurator Elżbieta Doniec.