Można śmiało powiedzieć, że ta decyzja rządu to kamień z serca dla nowożeńców i całej branży ślubnej. Do tej pory ograniczenia były tak dużo, że ślub był tylko możliwy w małym gronie i bez przyjęcia weselnego. Ania i Tomek ślub biorą w lipcu i w końcu mogą wziąć się za przygotowania.
Do tej pory w zawieszeniu było drukowanie zaproszeń, wpłacanie zaliczek, potwierdzenie menu w lokalu. Teraz możemy rozpocząć przygotowania i mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy - mówi Ania przyszła Panna Młoda
A jak ślub po pandemii koronawirusa będzie wyglądał w Kościele i Urzędzie Stanu Cywilnego? Rząd zniósł limity osób więc para młoda może zaprosić dosłownie kogo chce. Jeżeli chodzi o śluby cywilne to trzeba będzie przestrzegać kilku zasad. W Krakowie ślub cywilny można wziąć w czterech lokalizacjach: w urzędzie przy ulicy Lubelskiej, na osiedlu Zgody, w Dworku Białoprądnickim i w Willi Decjusza.
Limity co do liczby osób są zniesione. Musimy cały czas pamiętać, że urząd to przestrzeń zamknięta, dlatego będą obowiązkowe maseczki albo zachowanie dystansu społecznego - mówi Małgorzata Zawadzka z Urzędu Stanu Cywilnego w Krakowie
W domach weselnych już wystrzeliły korki od szampanów. Właściciele zapewniają, że prawdziwy sezon rozpocznie się pod koniec czerwca. Jak na razie wszyscy czekają na wytyczne ministerstwa. Te mają się pojawić w przyszłym tygodniu.
Najpierw była rekomendacja ministerstwa, że na wesele może przyjść 50 osób. Na szczęście ostateczna decyzja to 150 osób. To wspaniała wiadomość dla nas i par młodych. Dzięki temu nie musimy też zwalniać pracowników. Pary wracają i przekładają wesela. Pierwsza większa impreza odbędzie się u nas pod koniec czerwca - mówi Marcin Różycki z domu weselnego Dworek przy Lesie pod Krakowem