Cztery gole w 16 minut i to nie wszystko! Wisła odprawiła ŁKS Łódź z kwitkiem

2025-07-26 14:53

Niemoc i bezradność - tak można opisać sytuację ŁKS-u w meczu z krakowską Wisłą. Biała Gwiazda nie dała rywalom szans pewnie pokonując Łodzian 5:0 w drugiej kolejce BetClic I ligi. Pierwszy mecz w sezonie na własnym boisku najlepiej zapamięta Frederico Duarte, choć Wisła doznała sporego osłabienia poprzez kontuzję kluczowego zawodnika...

Wisła-ŁKS oprawa

i

Autor: B.Bed

Mecz Wisły Kraków z ŁKS Łódź

Już w drugiej minucie Wisła mogła wyjść na prowadzenie. Maciej Kuziemka szedł sam na sam z Aleksandrem Bobkiem, jednak po starciu z bramkarzem ŁKS-u, zabrał piłkę pod linię końcową i podał do wychodzącego Rodado. Ten trafił prosto w poprzeczkę. Szczęście w nieszczęściu dla Łodzian, bo Bobek musiał opuścić boisko z powodu kontuzji po zderzeniu z Kuziemką i zastąpił go Łukasz Bomba.

Pierwsza połowa to koncert Wisły Kraków. Pierwsza bramka padła po rzucie wolnym. Dośrodkowanie Juliusa Ertlthalera w 17. minucie wykorzystał głową Frederico Duarte. Od tamtej pory częściej do głosu dochodzili goście. ŁKS chętniej pojawiał się z piłką na połowie Wisły, ale nie przynosiło to zagrożenia bramki Kamila Brody.

Duarte trafił jeszcze raz, po przebojowym rajdzie Kuziemki - ten dośrodkował w głąb pola karnego do Duarte, który pewnie wykończył akcję głową. Kibice dwie minuty później ponownie krzyknęli „gol!” po fenomenalnym trafieniu z dystansu Mariusza Kutwy. ŁKS był bezradny. Tym bardziej, że Duarte w 33’ minucie skompletował hattricka.

Wielki triumf Białej Gwiazdy. Wisła Kraków zmasakrowała ŁKS Łódź.

Warto jeszcze wspomnieć o wyjątkowej chwili, która miała miejsce w przerwie spotkania. Na płycie boiska przy Reymonta miał miejsce benefis Henryka Kasperczaka. Hołd byłemu trenerowi Wisły oddali m.in. jego dawni podopieczni. Na murawie pojawili się Maciej Żurawski, Marcin Baszczyński, Maciej Stolarczyk czy Tomasz Frankowski. Jak mówił Kasperczak do wiwatujących na jego cześć kibiców "najlepsze chwili spędził właśnie w Krakowie, w Wiśle"...

Łodzianie mocno ruszyli od początku drugiej połowy. Dwie minuty po gwizdku rozpoczynającym drugą część meczu, Fabian Piasecki był bliski zdobycia bramki głową, lecz jego strzał powędrował nad poprzeczką bramki Wisły. Ale Biała Gwiazda wciąż miała chęć na więcej goli. Na czwartą bramkę polował Duarte, jednak bezskutecznie. W międzyczasie boisko na noszach opuścił Bartosz Jaroch, który po starciu z rywalem niefortunnie upadł doznając urazu kolana.

Rodado nie trafił w pierwszych minutach meczu, ale później udało mu się znaleźć drogę do siatki rywali. W 59. minucie Kuziemka znalazł Hiszpana w polu karnym, a kapitan Wisły zachował się jak rasowy snajper strzelając piątą bramkę w spotkaniu.

Łodzianie byli częściej przy piłce i starali się zmienić losy spotkania lub zdobyć honorową bramkę. Kolejną groźną sytuację dla ŁKS-u miał Jasper Loffelsend w 65 minucie gry. Chybił, choć poważnie zagroził bramce Brody. Pod koniec spotkania ponownie dobrą sytuację miał Piasecki i kończyłw ulubiony sposób - głową, ale także bezskutecznie, bo piłkę nad bramkę przeniósł Broda. To był ostatni podryg piłkarzy z Łodzi.

Siatkówka plażowa w centrum Krakowa

Statystyki Wisły Kraków w BetClic I lidze imponują. Dwa mecze i 9 zdobytych bramek. Należy jednak pamiętać, że do końca sezonu jeszcze wiele spotkań i losy Białej Gwiazdy na zapleczu Ekstraklasy mogą potoczyć się różnie...

Wisła Kraków 5:0 ŁKS Łódź

Bramki: '17 - Duarte 1:0, '28 - Duarte 2:0, '30 - Kutwa 3:0, '33 - Duarte 4:0, '59 - Rodado 5:0

Wisła: Broda - Jaroch (55' Krzyżanowski), Biedrzycki, Kutwa, Lelieveld - Duda (71' Igbekeme), Ertlthaler - Kuziemka (71' Kawała), Carbo (71' Sukiennicki), Duarte ('76 Baniowski) - Rodado

ŁKS: Bobek (7' Bomba) - Craciun ('46 Ernst), Rudol, Fałowski (46' Młynarczyk) , Głowacki - Loffelsend, Kupczak, Mokrzycki (71' Lewandowski) - Szczepański (46' Hinokio), Piasecki, Krykun

Żółte kartki: Loffelsend, Ernst, Hinokio (ŁKS)

Kibice: 20717.