Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Chrzanowska policja otrzymała zgłoszenie, że operator dźwigu nie chce opuścić kabiny po skończonej pracy. Na miejsce prócz funkcjonariuszy zjawiły się również zastępy Państwowej Straży Pożarnej, a także grupa ratownictwa wysokościowego.
Pomimo starań nie udało się namówić 64-latka do zejścia. Zirytowany mężczyzna wybił szybę w kabinie i zaczął rzucać w służby butelkami. Szybka i precyzyjna reakcja ratowników pozwoliła na obezwładnienie agresora i sprowadzenia go na dół.
Podczas sprowadzania mężczyzna zaczął krzyczeć, że ma koronawirusa. Do pijanego i agresywnego operatora z zachowaniem wszelkich środków ostrożności i w odpowiednim ubiorze (kombinezony i maski) podeszli policjanci, którzy przejęli agresora. Mężczyzna został zbadany przez lekarza, który nie stwierdził, jakichkolwiek oznak zarażenia koronawirusem, a następnie został zatrzymany i doprowadzony do pomieszczeń dla osób zatrzymanych tutejszej jednostki.
64-latkowi grozi nawet 10 lat więzienia.