Wisła Kraków. Plaga kontuzji pod Wawelem. Dziewięciu piłkarzy poza grą
Wisła Kraków ma poważny problem kadrowy. Po meczu z Rapidem Wiedeń trener Kazimierz Moskal w najbliższym czasie nie będzie skorzystać z usług dwóch kolejnych piłkarzy. Do grona kontuzjowanych dołączyli Joseph Colley i Igor Sapała. W przypadku tego pierwszego doszło do zerwania ścięgna Achillesa. To szczególnie bolesna strata, gdyż w minionym sezonie 25-letni Szwed był jednym z najlepszych piłkarzy „Białej Gwiazdy”. Z kolei Igor Sapała ma uszkodzony staw barkowo-obojczykowy i czeka go rehabilitacja, wykluczająca go z treningów na dwa-trzy tygodnie.
To nie koniec problemów w kadrze Wisły Kraków. Na domiar złego Kazimierz Moskal wciąż czeka na powrót innych, ważnych piłkarzy. Oprócz Josepha Colleya i Igora Sapały z urazami zmagają się Kacper Duda, Dawid Szot, Igor Łasicki, Bartosz Talar, Jakub Stępak, Jesus Alfaro i Enis Fazlagić.
W niedzielę, 4 sierpnia Wisła Kraków w 3. kolejce Betclic 1. Ligi zagra na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. W spotkaniu tym nie weźmie udziału Wiktor Biedrzycki, który w meczu z Polonią Warszawa obejrzał czerwoną kartkę. To kolejny problem Kazimierza Moskala, który na mecz w Pruszkowie spośród środkowych obrońców ma do dyspozycji Alana Urygę i Kacpra Skrobańskiego, który wrócił do Wisły po rocznym wypożyczeniu do Wieczystej.
Problem mamy nie tylko w obronie. Problem mamy też - nie wiem, czy nawet nie większy - w linii pomocy. Oczywiście, będziemy musieli trochę pokombinować z tym ustawieniem. Są zawodnicy, którzy trenują i czekają na swoją szansę i będą musieli w tym meczu wziąć odpowiedzialność na swoje barki – powiedział na konferencji prasowej przed meczem ze Zniczem Pruszków trener Wisły Kazimierz Moskal.
Szkoleniowca pytano również o to, czy w związku z urazami Wisła Kraków dopisze do listy transferowej środkowego obrońcę.
Z tego, co widzimy, to z mojego punktu widzenia tak. Colley jest wykluczony na kilka miesięcy przynajmniej. Z Igorem Łasickim mamy problem. Nie może wrócić do normalnych treningów i nie wiadomo, w którą stronę to zmierza. Stąd zostajemy z trójką zdrowych środkowych obrońców, z czego Skrobański jest zawodnikiem młodym, niedoświadczonym, który w ostatnim czasie bardzo mało meczy rozgrywał. A tak, jak mówiliśmy na początku, to jest to kluczowa pozycja. Musimy też patrzeć na to, jaka jest sytuacja ogólnie klubu. Teoretycznie mamy tych zawodników sporo, ale coraz więcej jest kontuzjowanych. Na pewno jakieś wzmocnienia by się przydały – skomentował Moskal.