Podwójne ostrzeżenia IMGW. Alert drugiego stopnia przed burzami w Małopolsce
Pogoda w Polsce wreszcie zaczęła nieco bardziej przypominać tę wakacyjną. Wraz z nadejściem kalendarzowego lata temperatury za oknem wreszcie zaczęły zbliżać się do 30 st. C, chociaż do prawdziwie letniej aury wciąż nam jeszcze daleko — noce bywają chłodne, a w ciągu dnia trudno o upał, który znany z tej pory roku i który pozwoliłby nagrzać się wodzie w basenach i jeziorach. Póki co ta sytuacja ulegnie drastycznej zmianie za sprawą fali niskiego ciśnienia, która dotarła nad nasz kraj i która wywoła sporo zamieszania.
Już w poniedziałek, 23 czerwca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał podwójne ostrzeżenia drugiego stopnia dla całej Polski, która świeci się obecnie na pomarańczowo. We znaki dadzą się upał oraz potężne burze, które lokalnie pojawią się w całym kraju. Tego dnia szczególnie niebezpiecznie będzie na południu kraju. Synoptycy IMGW wystosowali dla Krakowa i Małopolski podwójne ostrzeżenia. Przede wszystkim w ciągu dnia dokuczać będzie upał, a słupki termometrów mogą pokazać zdecydowanie ponad 30 st. C. Dużym problemem będą także intensywne burze z gradem, które przejdą przez region. Eksperci z IMGW wydali w tej sprawie ostrzeżenia drugiego stopnia. Zagrzmieć może także w nocy.
— Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 25 mm do 40 mm, oraz porywy wiatru do 100 km/h, a lokalnie możliwe porywy do 115 km/h. Lokalnie grad. Uwagi: Możliwa aktualizacja ostrzeżenia ze względu na dynamiczną sytuację synoptyczną — przekazali synoptycy IMGW.
Upał w Małopolsce. Nadchodzi poprawa temperatury
Chociaż burze w Małopolsce mogą wywrócić sytuację pogodową do góry nogami, to już pewne, że na południe Polsce nadchodzi upragnione ocieplenie, a sytuacja zdecydowanie poprawi się nawet w Tatrach, gdzie obecnie warunki na szlakach stają się coraz lepsze. We wtorek, 24 czerwca w Małopolsce po burzowo będzie tylko około 22 st. C, jednak nie będzie dokuczał deszcz, a słońce nieśmiało wyjdzie zza chmur. Jednak już w środę, 25 czerwca zrobi się znacznie cieplej, a słupki termometrów pokażą nawet 28 st. C, zaś w Tatrach do 23 st. C. Prawdziwy upał w Małopolsce nastąpi jednak dopiero w czwartek, 26 czerwca. Wówczas synoptycy prognozują aż 31 st. C w Krakowie i Małopolsce, a niewiele mniej, bo aż 26 st. C będzie w Tatrach.
Długoterminowa prognoza pogody IMGW na lato:
