Mundurowi będą sprawdzać, czy górale oraz turyści dostosowują się do zakazu wynajmu kwater. W związku z epidemią koronawirusa w Polsce nadal wyłączona z użytku pozostaje działalność hotelarska oraz gastronomiczna. Policjanci zamierzają sprawdzać, czy przedsiębiorcy przestrzegają przepisów.
Nie jest jeszcze czas na uruchamianie ruchu turystycznego w całej Polsce na tej zasadzie, żeby przykładowo mieszkańcy Poznania przyjeżdżali już pod Tatry na wypoczynek. Baza turystyczna, hotele, pensjonaty, jeszcze nie są uruchomione – tłumaczy starosta tatrzański Piotr Bąk.
Co grozi przedsiębiorcom, którzy postanowią otworzyć swój lokal dla turystów?
Są to kary grzywny, może być to również postępowanie w sprawie o wykroczenie, a nawet kara administracyjna, którą może nałożyć inspektor sanitarny, w wysokości do 30 tys. złotych – mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej Policji. - Trzeba pamiętać, że obawy mieszkańców są w pełni uzasadnione. Wiele osób podkreśla to, że wraz z napływem wielu turystów może w Zakopanem i w całym powiecie tatrzańskim dojść do wzrostu zachorowań – dodaje Wieczorek.
Mimo że w góry nie można pojechać na kilkudniowy wypad, to 21 kwietnia częściowo udostępniony został obszar Tatrzańskiego Parku Narodowego. Możliwe jest wejście do dolin reglowych: Doliny Białego, Doliny Strążyskiej, Doliny za Bramką i Ku Dziurze. To około 10% całej długości szlaków. Władze TPN-u zaznaczają, że nie powinno się wchodzić do parku większymi grupami. Pamiętać należy też, że infrastruktura w parku nie jest dezynfekowana.
Polecany artykuł: