Polska turystka zginęła w słowackich Tatrach
Kobieta spadła z Pośredniej Grani na dno żlebu w Dolinie Staroleśnej. Jej partner, który nie miał wyposażenia wspinaczkowego, nie mógł zejść do niej i sprawdzić, w jakim stanie jest turystka. Ratownicy z polskiego Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) zgłosili wypadek słowackim kolegom.
W rejon zdarzenia skierowano zespół HZS ze Starego Smokowca. Ratownicy stwierdzili, że kobieta nie przeżyła upadku. Wspięli się do jej partnera, który został sprowadzony przy pomocy specjalistycznego sprzętu, a następnie przetransportowany do Starego Smokowca. Ciało zmarłej przekazano funkcjonariuszom słowackiej policji.
ZOBACZ: Pijani 18-latkowi staranowali stragany na Podhalu. Potem zabrali tablice rejestracyjne i wzięli nogi za pas