Popularna wokalistka oddała szczeniaka do schroniska. Internauci wściekli

2024-08-28 21:49

Znana brytyjska piosenkarka Lily Allen znalazła się właśnie na językach całego świata. Powodem nie jest jednak żadne nowe muzyczne wydawnictwo wokalistki, a szokujące wyznanie. W swoim podcaście artystka zdradziła, że oddała psa do schroniska. Powód, dla którego zdecydowała się to zrobić, jest co najmniej oburzający. Internauci nie pozostawili na gwieździe suchej nitki.

Allen

i

Autor: Screenshot @lilyallen, Instagram/Screenshot @its_marys_world, Instagram/ Archiwum prywatne

Kim jest Lily Allen? Artystka ma znanego męża

Lily Allen to pochodząca z Wielkiej Brytanii piosenkarka, której popularność przyniósł wydany w 2006 r. singiel "Smile". Na przestrzeni lat artystka wydała cztery albumy, ostatni w 2018 r. Gwiazda próbowała również swoich sił w filmie. Kilka lat temu zagrała Elizabeth Taylor w obrazie "Dziewczyna, którą nigdy nie byłam", a w zeszłym roku wystąpiła w serialu "Dreamland". Obecnie o Allen mówi się głównie w kontekście jej podcastu "Miss Me", który prowadzi wraz ze swoją przyjaciółką Miquitą Oliver na antenie BBC Sounds. Ponadto gwiazda zdecydowała się założyć w 2024 r. konto na niebieskiej platformie, gdzie sprzedaje zdjęcia oraz nagrania swoich stóp. Co ciekawe, zdarza się, że piosenkarka jest przedstawiana jako żona swojego męża — jej życiowy partner David Harbour to aktor znany m.in. z roli Jima Hoopera w serialu "Stranger Things" czy filmu "Czarna Wdowa".

Lily Allen pozbyła się pupila. W sieci zawrzało

W ostatnim odcinku wspomnianego podcastu "Miss Me?" Lily Allen wyznała, że zwróciła adoptowanego psa do schroniska. Do zdarzenia miało dość w trakcie pandemii. Piosenka zdecydowała się pozbyć suczki Mery, bo ta zniszczyła jej ważne dokumenty:

Zjadła wszystkie trzy nasze paszporty i wizy. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile mnie kosztowała wymiana wszystkiego, bo to było w czasie pandemii, więc był to absolutny logistyczny koszmar. Ojciec moich córek mieszka w Anglii, nie mogłam im zorganizować spotkania z tatą przez jakieś cztery, pięć miesięcy, bo ten piep**ony pies zjadł paszporty. Po prostu nie mogłam na nią patrzeć. Pomyślałam: "Zrujnowałaś mi życie - zdradziła swojej rozmówczyni piosenkarka.

Gwiazda dodała, że nie była to pierwsza sytuacja, w której pies zachował się niewłaściwie:

Poza tym, wiesz, paszporty nie były jedyną rzeczą, którą jadła. Była bardzo źle wychowanym psem i naprawdę bardzo się starałam, ale nie wyszło. Paszporty były, że tak powiem, kroplą, która przelała czarę goryczy - podkreśliła Allen.

Marita "Deynn" i Daniel Majewscy. Para influencerów pokonała małżeński kryzys

Tłumaczenie Allen rozwścieczyło internautów, którzy dali temu wyraz w komentarzach m.in. pod zdjęciem na profilu dawnego psiaka, który artystka założyła zaraz po adopcji zwierzęcia:

Dlatego posiadanie zwierzaka w domu jest tylko dla odpowiedzialnych osób. Kolejna sprawa, jest możliwość paszportu tymczasowego.

Okropny z niej człowiek. Nie zostawia się zwierzęcia z takiego powodu. To wiele o niej świadczy. Oby ten piesek znalazł kochający dom i odpowiedzialny.

Nie powinnaś dostać pozwolenia na adopcję kolejnego zwierzęcia.

W odpowiedzi na fale hejtu piosenkarka opublikowała na Instagramie relacje, w których napisała, że razem mężem pracowali zarówno behawiorystą, jak i trenerem, nad zachowaniem Mery, ale brak poprawy sprawił, że artystka zdecydowała się oddać psa. Gwiazda dodała też, że suczka od razu znalazła nowy dom.

Męskie Granie 2024 w Krakowie. Tak bawili się uczestnicy wydarzenia na jednej z największych rockowych imprez w Polsce
QUIZ: Lata 2010. Co wiesz o dekadzie, która nastąpiła po erze Y2K?
Pytanie 1 z 10
Małgorzata Kożuchowska w 2011 r. pożegnała się z "M jak Miłość", a jej postać Hanka Mostowiak zniknęła serialu. Jak do tego doszło?
Małgorzata Kożuchowska
Listen on Spreaker.