TOPR nieustannie ostrzega turystów. Mimo nadchodzącego lata i coraz bardziej słonecznej pogody, sytuacja w Tatrach, a zwłaszcza w wysokich partiach gór, wciąż jest trudna. Zalegający śnieg miejscowo tworzy twardą, śliską skorupę, przez co nietrudno o upadki i urazy z nimi związane, zaś w innych rejonach topnieje, a grunt staje się grząski i trudny do przejścia. Ponadto ulewne deszcze, które w ostatnich dniach przeszły przez Podhale, sprawiły, że część szlaków została zalana, a przejście przez nie stało się niemożliwe.
Dolina Roztoki. Potok porwał turystkę
Jak informuje portal Tatromaniak w związku z silnymi opadami deszczu w rejonie wysokich partii Tatr, szlak prowadzący do Doliny Pięciu Stawów Polskich został niemal całkowicie zalany, a przejście przez niego stało się wyzwaniem nawet dla doświadczonych górołazów. Swoją historią podzieliła się z portalem Magda Kaczmarek. Turystka zrelacjonowała, że próba przejścia po kamieniach się nie udała, a prąd był tak silny, że wciągnął ją do wody.
— Dziękuję temu chłopakowi, który pomógł nam wstać, bo we dwójkę było ciężko… Plecak nabrał wody i ważył już chyba ze 30 kg. Wyziębieni zeszliśmy, niezła przygoda, dobrze, że tak się to skończył — przekazała turystka portalowi Tatromaniak.