Aksam

i

Autor: Aksam / materiały prasowe

Wiadomości

Pożar w fabryce paluszków "Beskidzkich". Klienci rzucili się na pomoc, masowo wykupują paluszki

2024-07-22 15:36

Firma Aksam od ponad 20 lat zajmuje się produkcją popularnych paluszków "Beskidzkie". W ostatnich dniach doszło do pożaru w jednej z hal produkcyjnych wyżej wspomnianej marki. Z powodu ognia spłonęła część zakładu, co miało duży wpływ na produkcję paluszków. Firma zapowiedziała jednak, że nie zamierza zwalniać żadnego pracownika, mimo trudnej sytuacji.

Pożar w hali produkcyjnej paluszków "Beskidzkie". Firma nie zamierza zwalniać pracowników

Pożar na terenie zakładu Aksam w Malcu (gmina Kęty), miał miejsce w nocy z 12 na 13 lipca. Firma w komunikacie prasowym przyznała, że dzięki szybkiej akcji strażackiej, ogień nie przedostał się do głównej części zakładu produkcyjnego. "Dzięki szybkiej i sprawnej akcji strażackiej, ogień nie przedostał się do głównej części zakładu produkcyjnego. Za to ogromne podziękowania kierujemy do wszystkich jednostek strażackich, które brały udział w akcji ratowniczej" - czytamy w komunikacie zamieszczonym przez firmę Aksam.

W wyniku pożaru wszystkich pracowników trzeba było natychmiastowo ewakuować poza teren zakładu. Finalnie nikt nie ucierpiał. Dwie hale zostały jednak mocno uszkodzone, a produkcja przez pożar znacznie spadła. Mimo tego firma postanowiła, że nie zwolni żadnego z 600 pracowników. "Prowadzimy działania w taki sposób, aby postój produkcji w jak najmniejszym stopniu wpłynął na dobro naszych Pracowników, które zawsze było dla nas bardzo ważne i tym razem będzie tak samo" - podkreśla wiceprezes firmy Aksam, Artur Klęczar.

Pożar w fabryce paluszków "Beskidzkie". Klienci masowo wykupują produkty ze sklepów

Internauci postanowili szybko zareagować po pożarze. Zaczęli masowo wykupować ze sklepów paluszki "Beskidzkie". W akcję zaangażował się m.in. były premier Mateusz Morawiecki, który za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęcał do zakupu popularnego produktu.

Postanowiliśmy skontaktować się z firmą Aksam, aby uzyskać więcej informacji na temat zdarzenia. Czekamy na odpowiedź ze strony wiceprezesa, Artura Klęczara. Artykuł będzie aktualizowany.

Potężny pożar hali produkcyjnej w Małopolsce

Dramat pod Krakowem. 32-latek zaatakował byłą partnerkę śrubokrętem. Zrobił to na oczach świadków