Będzie pozew zbiorowy gastronomii przeciwko Skarbu Państwa. Na czele krakowska restauratorka
Zapowiada się rekordowy pozew zbiorowy przeciwko państwu. Przedstawiciele gastronomii nie mają już sił czekać na odmrożenie gospodarki i chcą odszkodowań od rządu. Decyzja w sprawie pozwu została ostatecznie podjęta w zeszłym tygodniu, gdy ogłoszono kolejny etap odmrażania gospodarki. Przypomnijmy, że działalność wznowiły galerie handlowe, muzea czy galerie sztuki. Restauracje wciąż muszą serwować dania na wynos.
Wiele firm nie otrzymało w ogóle wsparcia od państwa. Na czele grupy pozywającej Skarb Państwa stanęła Dorota Rydygier z krakowskiej restauracji Voila.
To jest moja pasja, gotowanie. Moja restauracja to jest wszystko, co mam. I dzisiaj jestem na skraju załamania nerwowego i nie skraju upadku. Po prostu nie mam już siły. Niestety zero odzewu, a wręcz dostałam ironiczną radę, żeby wziąć kredyt. Ale ja mam już jeden - mówi Dorota Rydygier z krakowskiej restauracji Voila.
Pozew zbiorowy gastronomii przeciwko państwu. W grę wchodzą ogromne pieniądze
Jak podkreśla Jacek Czauderna prezes zarządu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej pod pozwem podpisują się głównie ci przedsiębiorcy, którzy nie zostali objęci żadną tarczą finansową. A takich firm jest bardzo dużo. Czauderna szacuje, że do pozwu przyłączy się ich co najmniej tysiąc.
To są restauratorzy, to są dystrybutorzy do gastronomii, to są wypożyczalnie sprzętu gastronomicznego. Uważamy, że w pozwie zbiorowym będzie uczestniczyć co najmniej tysiąc przedsiębiorców gastronomicznych. Szacunkowa kwota odszkodowań może przekroczyć nawet miliard złotych - dodaje Jacek Czauderna.
Szczegóły pozwu i lista, pod którą mogą podpisywać się przedsiębiorcy, jest dostępna na stronie Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. Restauratorzy chcą złożyć pozew w sądzie na początku marca.