Spis treści
Podwyżki cen biletów MPK w Krakowie. Wkrótce drugie czytanie projektu uchwały
Zapowiedziane podwyżki cen biletów na komunikację miejską, to obok budowy trasy S7 Kraków–Myślenice i Strefy Czystego Transportu temat, który rozpala mieszkańców i mieszanki Krakowa. I trudno się dziwić. Według zapowiedzianych przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego zmian podwyżki za bilety czasowe, jak i okresowe wzrosną o nawet 30–40 proc. Pierwsze czytanie projekty uchwały odbyło się już podczas sesji Rady Miasta Krakowa i wzbudziło ogromne emocje wśród radnych. Drugie czytanie odbędzie podczas sesji RMK w środę, 17 grudnia.
Miał być bilet całoroczny dla studentów za 365 zł. Będzie znacznie drożej
Oprócz podwyzej cen biletów, jedną z nowości miało być wprowadzenie biletu całorocznego dla studentów i studentek w Krakowie. Miał kosztować 365 zł, czyli złotówkę za jeden dzień. Pomysł ten znalazł się w kampanii wyborczej prezydenta Aleksandra Miszalskiego, kiedy ubiegał się o swój urząd. Tymczasem w zaproponowanych przez niego zmianach w kwestii biletów MPK taki pomysł rzeczywiście się pojawił, jednak jego cena różni się od tej zapowiadanej podczas kampanii i ostatecznie ma wynieść 470 zł.
Radni domagają się od prezydenta Miszalskiego realizacji obietnicy wyborczej
Sprawa różnicy ceny całorocznego biletu studenckiego na MPK nie przeszła bez echa, a radni z PiS i Krakowa dla Mieszkańców domagają się od prezydenta Aleksandra Miszalskiego realizacji obietnicy. Rafał Nowak z klubu Łukasza Gibały przypomina, że prezydent w trakcie kampanii społecznej "wielokrotnie i z pełnym przekonaniem obiecywał roczny bilet komunikacji miejskiej dla studentów za 365 zł, a obietnica ta była prezentowana jako realna, policzona i gotowa do wdrożenia". Radny Michał Ciechowski z PiS w związku z tym złożył poprawkę do projektu, w której zaproponował, aby cena tego biletu została zmieniona z 470 zł na 365 zł, czyli tak, jak zapowiadał prezydent.
W tej sprawie interpelację złożył radny Rafał Nowak z klubu Krakowa dla Mieszkańców. Zawarł w niej serię pytań do prezydenta Miszalskiego, mającą na celu wyjaśnienie, dlaczego wycofał się z tak ważnej dla krakowianek i krakowian obietnicy wyborczej. Radny pyta również, czy prezydent ma zamiar wrócić do zapowiadanej przez siebie kwoty biletu rocznego dla studentów.
— Szanowny Panie Prezydencie, w kampanii wyborczej wielokrotnie i z pełnym przekonaniem obiecywał Pan roczny bilet komunikacji miejskiej dla studentów za 365 zł. Obietnica ta była przez Pana prezentowana jako realna, policzona i gotowa do wdrożenia. Tymczasem obecnie proponuje Pan cenę 470 zł, czyli o ponad 100 zł więcej niż deklarował Pan publicznie. W związku z tym zwracam się z serią pytań, na które mieszkańcy Krakowa, a zwłaszcza młodzi wyborcy, którym tę obietnicę Pan składał, mają pełne prawo oczekiwać jasnych odpowiedzi. Dlaczego nie dotrzymał Pan jednej ze swoich najgłośniejszych obietnic wyborczych i oszukał studentów? — czytamy w interpelacji.
— Proszę doprecyzować, czy: nie zapoznał się Pan z budżetem miasta przed złożeniem tej deklaracji, dopiero teraz odkrył Pan dane finansowe, które powinien Pan znać jeszcze w trakcie kampanii, czy może od początku wiedział Pan, że obietnica za 365 zł jest nierealna, lecz mimo to użył jej Pan do zdobycia poparcia? Czy zamierza Pan w ogóle wrócić do kwoty 365 zł, czy mieszkańcy powinni uznać, że ta obietnica była od początku tylko elementem zbijania kapitału politycznego? — pada jedno z pytań do prezydenta Miszalskiego.
Protest przeciwko wariantom trasy S7 pod siedzibą GDDKiA w Krakowie: