Rozmowy medyków ze szpitala Babińskiego w Krakowie z zarządem województwa zakończyły się fiaskiem. Chodzi o sprawę planowanego odwołania dyrektora placówki Stanisława Kracika. Jego miejsce ma zająć były wicewojewoda z ramienia PiS, a od dwóch miesięcy wicedyrektor lecznicy Zbigniew Starzec. Związki zawodowe w szpitalu protestują przeciwko tej decyzji. We wtorek spotkali się w tej sprawie z wicemarszałkiem Małopolski Łukaszem Smółką.
Usłyszeliśmy, że Urząd Marszałkowski stracił zaufanie do dyrektora (Kracika - przyp. red.) i że to jest argument do odwołania. Trzeba pamiętać, że to jest też ten sam zarząd, który dał dyrektorowi nagrodę za zarządzanie szpitalem, więc trudno zrozumieć tę nagłą zmianę - mówi doktor Jacek Kwieciński ze szpitala Babińskiego.
Urząd Marszałkowski na razie nie komentuje wyniku rozmów z lekarzami. Dawid Gleń, rzecznik marszałka Małopolski, przyznaje, że do spotkania doszło - choć jeszcze w piątek mówił tak:
"Czas różne rzeczy pokazuje, na dzisiaj takie wypowiedzenie nie zostało wręczone i nie zostanie wręczone. Nie ma w ogóle wypowiedzenia, pan dyrektor ma umowę, dla nas najważniejsze jest dobro pacjentów"
Pracownicy szpitala Babińskiego w czwartek, 25 marca zgromadzą się pod Urzędem Marszałkowskim. Zapewniają, że pikieta odbędzie się w pełnym reżimie sanitarnym. Na miejscu ma zjawić się kilku przedstawicieli lecznicy.