Organizatorzy wydarzenia - krakowski Klub Wysokogórski wspólnie z instruktorami z Polskiego Związku Alpinizmu twierdzą, że nie ma bardziej intuicyjnego sportu od wspinaczki.
Słyszałem, że najważniejsze jest używanie nóg. Ręce są tylko po to, by przytrzymać się ściany
Bardzo urokliwe miejsce, ukryte w centrum naszego miasta i można pod nie dojechać nawet miejskim autobusem
Pogoda nam dopisała, instruktorzy są na miejscu i zarażają nas pozytywną energią - mówią zgodnie.
Wydarzenie odbyło się w ramach miejskiej akcji "Kraków w formie", zachęcającej mieszkańców do podjęcia aktywności fizycznej. Do końca września przygotowano wiele atrakcji sportowych, zatem korzystajmy z nich i chodźmy na pole!