Qczaj w szczerym wyznaniu. Influencer miał problem z alkoholem
Słynny influencer i trener personalny Qczaj wyznał niedawno, że borykał się z problemem z alkoholem. Postanowił jednak zawalczyć o siebie i swoją przyszłość, dlatego od ponad roku jest trzeźwy. Nie ukrywa jednak, że to był czas wielkich wyrzeczeń i ogromnej pracy nad sobą. W rozmowie z reporterką Dzień Dobry TVN opowiedział o tym, jak wyglądała jego droga do życia w trzeźwości. Qczaj przyznał, że mierzenie się na trzeźwo z hejtem było dla niego wyjątkowo trudne, ale warto było stoczyć tę walkę. W osiągnięciu sukcesu pomógł mu także partner, Tomek.
— Ten rok był ciężki dla mnie, bo to była największa praca, jaką dotychczas musiałem wykonać. Praca nad sobą, nad przeszłością. Mierzenie się nawet z hejtem, z sytuacjami, które się pojawiają na trzeźwo, a z kieliszkiem wina jest zupełnie inne. Kiedy bierzesz sobie kieliszek wina i popijasz, tłumiąc te emocje i czytasz to, to łatwiej jest sobie z tym poradzić. Natomiast, kiedy bierzesz to na trzeźwo, to naprawdę musisz mieć już w sobie siłę — powiedział Qczaj w Dzień Dobry TVN. — Na trzeźwo mogłem zmierzyć się z wieloma sytuacjami. Mam ogromne wsparcie, mam swojego Tomka, partnera mojego, który jest dla mnie ogromnym wsparciem. Ja życzę każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie, wszystkim życzę, żeby mieli takie wsparcie w partnerze, czy w partnerce, jakie ja mam — dodał trener.
Qczaj ma ważny apel do osób, które walczą z uzależnieniem
Szczerość Qczaja na temat swojej walki z uzależnieniem może stać się prawdziwą inspiracją dla innych osób, które także mierzą się z tym problemem. Trener podczas rozmowy z Dzień Dobry TVN zwrócił się do każdego, kto również chce wyjść z nałogu i przekazał, co powinni zrobić, aby tak walka była wygrana. Zaapelował, aby ludzie nie bali się prosić o pomoc, ponieważ w pojedynkę trudno poradzić sobie z tak poważnym problemem.
— Żeby (osoby walczące z uzależnieniem - dop. red.) sięgały po pomoc. Żeby wychyliły łepek na powierzchnię spod tej kołderki, gdzieś przytłaczającej, spod tej kołdry ciężkiej, depresyjnej i sięgnęły po prostu po pomoc. Samemu nie ma szans, żeby z tego wyjść. Depresja, nałogi kochają samotność i często to powtarzam na swoich social mediach, że w samotności sobie z tym nie poradzimy. (...) Naprawdę wokół ciebie jest mnóstwo osób, które mierzą się z podobnymi problemami. Kiedy powiedziałem głośno, z czym się mierze, okazało się, że wokół mnie jest mnóstwo ludzi, którzy mają podobne problemy, a razem jest łatwiej — powiedział Qczaj.