Sonik świetnie spisuje się w tegorocznym Rajdzie Dakar. Pierwsze dwa etapy Polak zakończył na drugim miejscu. W trzecim, rozegranym w miniony wtorek, poszło mu nieco gorzej i na mecie zameldował się jako czwarty. Pozwoliło mu to jednak utrzymać status wicelidera rajdu.
Polecany artykuł:
Krakowianin przyznaje, że warunki, jakie panują w Arabii, są arcytrudne. Trzeci etap wyścigu prowadził głównie przez góry, kaniony i koryta rzek. - Kilkadziesiąt kilometrów jechałem z motocyklistami, którzy się troszkę gubili, później odnajdywali drogę, jak ja, zrobiło się naprawdę niesamowicie niebezpiecznie - zdradził Sonik.
W środę Krakowianin będzie ścigać się w czwartym etapie o długości ponad 450 km.
ZOBACZ RÓWNIEŻ Tak zmieniało się lotnisko w Katowicach [ARCHIWALNE ZDJĘCIA, WIDEO]