W sprawie sposobu zagospodarowania terenu przyległego do Kopca Krakusa domagają się między innymi przeprowadzenia konsultacji społecznych z prawdziwego zdarzenia czy powołania specjalnego, złożonego z przyrodników zespołu monitorującego inwestycję. Chcą też wiedzieć, jaki jest zakres wycinki drzew, jak będą przebiegały prace i finalnie - czy na ściany dawnej kopalni zostaną - wzorem Zakrzówka - założone siatki.
Moje obawy są takie, że powstanie lunapark, że będzie spęd turystów, a ekosystem ulegnie mocnemu uszkodzeniu - stwierdza Mateusz Tomczyk z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Zdaniem Tomasza Przytacznika, miasto nie przeprowadziło konsultacji społecznych, bo spacerów przyrodniczych, które odbywały się w niecce kamieniołomu nie można nazwać konsultacjami. Dodaje, że wstępne plany zakłądają wycinkę ok. 10 proc. drzew
ZZM powinien być jednostką, która inwestuje w zieleń, a nie zajmuje się budową - stwierdza.
Jarosław Tabor, wiceszef Zarządu Zieleni Miejskiej odpiera zarzuty aktywistów. Jego zdaniem na przeprowadzanie konsultacji społecznych na etapie konkursu - na realizację inwestycji ZZM otrzymał dofinansowanie z Unii Europejskiej - było za wcześnie. Zapewnia, że miasto przyszłość kamieniołomu była konsultowana z mieszkańcami na etapie uchwalania planu miejscowego i uchwalania miejskiego programu rewitalizacji. Zapewnia też, że gdy przyjdzie na to czas, to konsultacje się odbędą.
Nie będziemy unikać spotkania z mieszkańcami, z zainteresowanymi, żeby przedstawiać propozycje rozwiązań i zagospodarowania tego terenu - mówi.
Rewitalizacja kamieniołomu Libana ma kosztować około 50 mln. zł. Jeszcze w lutym ZZM chce wyłonić inwestora zastępczego. Przetarg w trybie zaprojektuj i wybuduj mógłby zostać rozstrzygnięty pod koniec kwietnia. Pierwsze roboty porządkowe mogłyby więc rozpocząć się jeszcze w tym roku.