Rewolucja komunikacyjna w Zakopanem? Jedna aplikacja połączy miejskich i prywatnych przewoźników

2025-10-14 11:14

Szykuje się prawdziwa rewolucja komunikacyjna pod Tatrami. Komunikacja zbiorowa, zarówno ta należąca do gmin jak i prywatne komercyjne połączenia, ma być wpięta do jednej wspólnej aplikacji, która ułatwi życie pasażerom i pasażerkom na Podhalu. Aplikacja „Kiedy przyjedzie” działa już na 10 liniach powiatowych prowadzonych przez starostwo tatrzańskie. Mówi Wawrzyniec Bystrzycki, wicestarosta tatrzański.

Zakopane zimą

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPERSS

Rewolucja komunikacyjna na Podhalu. Jedna aplikacja powiąże cały zbiorkom w regionie

Dla mieszkańców i mieszkanek regionu, ale w szczególności dla turystów i turystek na Podhalu powstaje bardzo duże ułatwienie komunikacyjne. Od połowy roku działa aplikacja na telefon, wiążąca ze sobą komunikację miejską w regionie, należącą do różnych przewoźników. Dzięki temu w jednym miejscu będzie można sprawdzić kursy autobusów miejskich, poruszających się nie tylko w Zakopanem, ale także po okolicznych miejscowościach, a wszelkie informacje o transporcie w regionie znajdą się wygodnie w jednym miejscu.

— Od połowy tego roku na 10 liniach powiatowych już ta aplikacja działa. Wydaje się, że działa dosyć skutecznie, ponieważ mamy pewną kontrolę nad tym transportem, nad przewoźnikami. Jest to też nam potrzebne do rozliczenia z funduszem autobusowym. Natomiast właśnie też rozmawialiśmy, aby przy wydawaniu nowych uzgodnień zasad korzystania z przystanków został wprowadzony taki zapis, że przedsiębiorcy, którzy będą korzystać z danego przystanku czy z linii, montowali lokalizatory, które będą bezpośrednio podpięte do aplikacji, którą obsługuje powiat tatrzański — powiedział Radiu Eska Wawrzyniec Bystrzycki, wicestarosta tatrzański.

— To kolejny etap, ponieważ przygotowujemy się do wydania nowych licencji. W związku z tym kwestia ewidencji przystanków, wydawania warunków do funkcjonowania oraz wprowadzenia jak największej ilości przewoźników do systemu, kiedy przyjedzie tak, żeby zarówno zlecający jak i pasażerowie mogli widzieć jak zbliża się autobus czy bus, który, na który czekają — powiedział Radiu Eska Andrzej Skupień, starosta tatrzański.

QUIZ wiedzy o Zakopanem. Jak dobrze znasz polską stolicę gór?
Pytanie 1 z 10
Jak nazywa się słynna skocznia narciarska w Zakopanem?
Wielka Krokiew

Aplikacja łącząca komunikację miejską na Podhalu pomoże turystom

Na razie w aplikacji będzie można jedynie sprawdzić godziny odjazdów i śledzić pojazd w czasie kursu. Czy docelowo będzie można kupować bilety — tego na razie nie wiadomo. Niemniej lokalne władze na Podhalu chwalą ten pomysł, wskazując, że to duże ułatwienie dla turystów i turystek, którzy będą mogli w wygodny sposób znaleźć połączenie nie tylko na terenie Zakopanego, ale i całego powiatu tatrzańskiego. Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy aplikacja z pełną mocą mogłaby zacząć działać na Podhalu. Władze regionu wskazują na pierwszą lub drugą połowę 2026 roku.

— Na ten moment my już mamy na bieżąco rozkłady jazdy, chociażby w Google, gdzie no większość turystów z tego korzysta. Znaczy, natomiast no też nam zależy, żeby to było wszystko zsynchronizowane i żeby działało, bo turysta, przyjeżdżając na Podhale, jego nie interesuje, która gmina co obsługuje, czy starosta. Chce mieć po prostu ten produkt uniwersalny, żeby dział na terenie całego powiatu i po to są te rozmowy dzisiaj i nie tylko dzisiaj, żeby to wszystko zunifikować, żebyśmy mogli działać w ramach jednego systemu — powiedział Radiu Eska Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego.

— Oczywiście też trzeba dać przedsiębiorcom czas, aby no te organizatorki zamontowali, aby po prostu się do nas zgłosili, no czyli do siedziby powiatu tatrzańskiego, aby po prostu tę aplikację uruchomić, aby oni byli w systemie. Także no pewnie no to jeszcze potrwa. Trudno mi powiedzieć, czy to będzie pierwsza połowa przyszłego roku, no czy druga, ale będziemy my się dążyć wspólnie do tego, aby to była jedna aplikacja — powiedział Radiu Eska Wawrzyniec Bystrzycki, wicestarosta tatrzański.

Najwyżej położona wieś w Polsce znajduje się na Podhalu. Pochodzi z niej Kamil Stoch:

Kraków Radio ESKA Google News
Zakopane z czasów PRL-u. Jak żyło się w jedynym "wolnym mieście" w Polsce?