Zdezelowane rowery pracownicy MPO pod okiem strażników miejskich odcinali od stojaków, pakowali do aut i wywozili do Lamusowni.
Odcinamy te rowery, które trafiają do kontenera złomowego i dalej prosto do huty. To koniec życia roweru, ale być może jest to początek czegoś innego - mówi Piotr Odorczuk, rzeczni Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Na początek z miasta zniknęło ok. 10 sztuk zdezelowanych rowerów.
To były rowery zupełnie nienadające się do jazdy, z powykrzywianymi kołami, ramami, bez siodełek czy kierownic. Ta pierwsza partia ok. 10 sztuk to dopiero początek, bo ta akcja będzie sukcesywnie prowadzona - mówi Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
Pierwsza partia zdezelowanych jednośladów trafiła do Lamusowni MPO z parkingu dla rowerów przy dworcu wschodnim.