Żadne deklaracje jednak nie padły, bo w piątek (05.11) na rozmowy do Warszawy wybierają się jego zastępcy.
Spodziewam się, że może zostaną zaakceptowane te warunki, które pozwolą nam na organizację igrzysk. Chcemy zdjąć rządowi z głowy cały problem. Mówimy tak - zostały wymienione i zaakceptowane przez rząd pewne inwestycje, one mają pewne koszty, przekażcie nam to w formie pieniężnej, my to sobie sami zrobimy a wy się nie wtrącajcie - mówi Jacek Majchrowski.
Radni nie kryją zdumienia postawą prezydenta. Michał Starobrat z Koalicji Obywatelskiej ironizuje, że podobnych rozmów ostatniej szansy było już wiele.
To markowanie i gra na czas. Odczuwam podskórnie, że tych zabezpieczeń nie dostaniemy. Wielki szacunek do pana prezydenta, że chroni tego, co na początku powiedział, że Kraków nie dołoży ani jednej złotówki - stwierdza.
W ramach pozasportowych inwestycji, których finansowanie miałby zagwarantować Krakowowi rząd znalazły się między innymi zakup 60 nowych tramwajów Lajkonik 2, rozbudowa ul. Okulickiego czy budowa Trasy Balickiej.