Przed krakowskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces dotyczący nielegalnego składowania rakotwórczych odpadów przez skawińską firmę. Podczas pierwszej rozprawy, która odbyła się w poniedziałek (30.11) sąd zdecydował o wyłączeniu do odrębnego postępowania spraw 10 oskarżonych, którzy chcą dobrowolnie poddać się karze.
- Wnioski o dobrowolne poddanie się karze zostały zaakceptowane przez prokuraturę i sąd postanowił wyłączyć dziesięciu oskarżonych do innego postępowania. Oznacza to, że zostaną oni skazani wcześniej niż reszta w innym procesie i przez innego sędziego - mówi sędzia Beata Górszczyk, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Krakowie.
Głównym oskarżonym w sprawie jest Andrzej N., który miał kierować grupą przestępczą. Mężczyzna jak na razie nie wyraził chęci dobrowolnego poddania się karze.
- Na tej rozprawie nie był zainteresowany złożeniem takiego wniosku. Nie oznacza to jednak, że nie zrobi tego później. Tak naprawdę ma na to czas do momentu przesłuchania przez sąd wszystkich oskarżonych - dodaje Górszczyk.
Skawińska spółka miała przez dwa lata skupować odpady w atrakcyjnych cenach. W tym czasie nagromadziła ich aż 52 tysiące ton, z czego poprawnie zutylizowanych zostało zaledwie 720. Pozostałe śmieci były składowane na przykład w pobliżu domostw czy terenów rekreacyjnych.