- Jesteśmy już po pierwszym treningu na obiekcie Wandy Kraków i widać, jak bardzo brakowało tutaj ryku silników. Kibice w niezłej grupce zjawili się na stadionie, a nigdzie nie było to rozgłaszane, myślę, że wyszło to naprawdę pozytywnie - mówi Krzysztof Sichma, prezes Śląska Świętochłowice.
Za sprawą Śląska obiekt przy ulice Odmogile przeszedł szereg prac remontowych. Stadion było trzeba po roku przerwy doprowadzić do stanu używalności. W ciągu wakacji tor został wyrównany i usunięto z niego wszystkie chwasty, zostały też naprawione bandy otaczające tor. Te prace umożliwiły otrzymanie licencji, dzięki której na stadionie Wandy można prowadzić treningi.
- Sami ten tor przygotowywaliśmy. Pomagali nam w tym krakowscy działacze i kibice, którzy byli związani z działającym tu wcześniej klubem. Wspólnie próbujemy razem działać, aby współpraca Wandy ze Śląskiem było faktycznie takim małżeństwem z rozsądku - dodaje Krzysztof Sichma.
To nie pierwsza współpraca na linii Kraków - Świętochłowice. Młodzi zawodnicy ze Śląska już w ubiegłych latach jeździli w barwach Wandy. To między innymi dzięki ich zaangażowaniu klub z Krakowa w swoim ostatnim sezonie w 2019 roku nie musiał przedwcześnie rezygnować ze startów w rozgrywkach II ligi.