Wszyscy nauczyciele w Krakowie dostaną obiecane 6% podwyżki - zapewnia magistrat. Jednocześnie przyznaje, że dotacja od rządu jest za mała, i do wyższych wynagrodzeń gmina musi dołożyć z miejskiej kasy. Miasto Kraków zaplanowało na ten cel w budżecie 15 milionów złotych.
W przypadku Krakowa subwencja nie wystarcza nawet na pokrycie wszystkich pensji nauczycieli i pracowników administracji i obsługi. W sumie miasto Kraków wydaje na ten cel ponad miliard sto milionów złotych w kontekście całego roku - mówi dyrektorka miejskiego wydziału edukacji Ewa Całus.
Związek Nauczycielstwa Polskiego nie kryje, że walczyli o podwyżkę na poziomie 10 procent wynagrodzenia a nie 6, ale obecnie są ważniejsze kwestie.
Teraz skupiamy się głównie na bezpieczeństwie, to o czym już mówiliśmy czyli maksimum bezpieczeństwa, minimum ryzyka. Chcemy szczepień na grypę dla nauczycieli, chcemy dobrych zabezpieczeń typu maseczki z filtrem - mówi wiceprezes małopolskiego ZNP Arkadiusz Boroń.
Związkowcy zapowiadają, że gdy tylko kryzys koronawirusowy minie, wrócą do rozmów z Rządem o podwyżkach. Po podwyżce 6 procent, kwota bazowa dla nauczyciela powinna wynieść nieco ponad 3,5 tysiąca złotych.