O tym, że sytuacja w całym kraju będzie w poniedziałek niebezpieczna Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informował już w niedzielę. Wiadomości z powiadomieniami były rozsyłane na telefony komórkowe.
Po południu, w nocy i jutro (10.02) w ciągu dnia bardzo silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Jeśli możesz, zostań w domu - brzmiał komunikat ALERTU RCB.
Zapowiadane wichury się potwierdziły. Przed godziną 11 w Krakowie zaczęło bardzo mocno wiać. Do tego niebo pokryło się ciemnymi chmurami i pojawiły się intensywne opady deszczu. To znacznie utrudnia poruszanie się po mieście. W sieci regularnie czytamy o zablokowanych drogach lub torowiskach. Tak było m.in. na ulicy Dietla. Na torowisko spadły gałęzie, przez co ruch tramwajowy został wstrzymany.
Problemy wystąpiły też na pętli tramwajowej w Kurdwanowie. Przewrócił się tam płot z budowy. Pojazdy stanęły też m.in. na Starowiślnej i Sołtysowskiej. Na Zakopiańskiej także tworzą się korki. Problemy występują także na Kapelance, Kobierzyńskiej i Grota-Roweckiego. Nie działa tam sygnalizacja świetlna.
Ostrzeżenia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Przewiduje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 40 km/h, w porywach do 100 km/h, południowy skręcający na południowo-zachodni i zachodni. Maksymalna prędkość wiatru wystąpi w poniedziałek (10.02) od 09:00 do 18:00.
Alert drugiego stopnia dotyczy całego województwa małopolskiego. Bardzo mocny wieje też w Tatrach. Tam porywy znacznie przekraczają 100 km/h.