Rozjeżdżone zieleńce i alejki spacerowe zapchane samochodami zaparkowanymi przez robotników pracujących przy budowie apartamentowca. Tak wyglądają okolice alei 3 Maja po tym, jak Zarząd Dróg Miasta Krakowa ułatwiając życie deweloperowi, zmienił w tym rejonie organizację ruchu.
Pojawiły się tabliczki "droga wewnętrzna". Fragment drogi gminnej został w majestacie prawa, dziwnego prawa zajęty pod parking dla pracowników pracujących przy budowie aparthotelu. Cała alejka tonie w błocie, są głębokie koleiny, zniszczona zieleń - Skarży się Agnieszka Wantuch, radna Krowodrzy.
Potwierdza to Natalia Nazim, miejska aktywistka i mieszkanka Krowodrzy.
Budowlańcy po prostu jeżdżą po tej zieleni, niszczą ją i nikt nie reaguje - stwierdza.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa przyznaje, że organizacja ruchu została zmieniona na prośbę dewelopera.
Taka tymczasowa organizacja ruchu została zatwierdzona, deweloper dostał możliwość przejazdu przez tę drogę. Mogą nią jeździć wyłącznie samochody mające specjalne zezwolenie wydane przez ZDMK. Inne samochody nie mogą ani przejeżdżać, ani parkować - tłumaczy Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Dodaje, że ZDMK nie ma kompetencji, by pilnować porządku w tym miejscu.
Takimi sytuacjami winna zajmować się albo straż miejska albo policja - stwierdza.
Okazuje się, że strażnicy miejscy w tym rejonie mają pełne ręce roboty.
Od 28 stycznia do dzisiaj strażnicy nałożyli na kierowców 16 mandatów karnych, przygotowali jedną notatkę pod wniosek o ukaranie do sądu i pouczyli 11 osób. Dodatkowo ukarali mandatem karnym kierownika budowy za zanieczyszczony teren i przygotowali notatkę do sądu w tej sprawie. Mając na uwadze problemy w tym miejscu, 10 lutego doszło do spotkania z kierownikami budów. Ustalono, że będą pilnować, by nie dochodziło tam do łamania przepisów - stwierdza Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
ZDMK dodaje, że tymczasowa organizacja ruchu w tym miejscu będzie obowiązywać do kwietnia tego roku.