Skandaliczne sceny w Małopolsce. Kierowca ciągnął psa za samochodem. Wszystko się nagrało! [WIDEO]

2025-08-12 16:16

W mediach społecznościowych zawrzało po publikacji bulwersującego nagrania z okolic Bukowiny Tatrzańskiej. Widać na nim psa, który jest ciągnięty na smyczy obok jadącego samochodu. Zwierzę wygląda na skrajnie wyczerpane. Autor filmu, opublikowanego na kanale „Stop Cham”, twierdzi, że próba zgłoszenia sprawy na policję początkowo spotkała się z obojętnością. Sprawą zajęła się już małopolska policja, a internauci nie kryją oburzenia, domagając się surowej kary dla właściciela czworonoga.

Skandal w Małopolsce. Kierowca ciągnął psa za samochodem

i

Autor: Stop Cham, Facebook - zrzut ekranu Skandal w Małopolsce. Kierowca ciągnął psa za samochodem

Małopolska. Kierowca ciągnął psa za autem. Szokujące nagranie obiegło internet

Wszystko za sprawą filmu opublikowanego przez kanał „Stop Cham” na Facebooku, który regularnie udostępnia nagrania dokumentujące niebezpieczne i karygodne zachowania na polskich drogach. Materiał, datowany na 10 sierpnia, pochodzi z trasy w pobliżu Bukowiny Tatrzańskiej. Scena, którą zarejestrował jeden z kierowców, mrozi krew w żyłach.

Na nagraniu widzimy wolno poruszający się samochód osobowy, obok którego, na krótkiej smyczy, biegnie pies. Zamiast bezpiecznie podróżować w pojeździe, czworonóg zmuszony jest do wyczerpującego biegu po asfalcie. Internauci i autor nagrania natychmiast zwrócili uwagę na tragiczną kondycję zwierzęcia. Pies z trudem utrzymuje tempo narzucone przez auto, a jego tylne łapy wyglądają na osłabione i niestabilne. Wiele osób komentujących sprawę zauważyło, że pies w pewnym momencie wyraźnie kuleje.

Autor nagrania oskarża policję o bierność. Jest odpowiedź

Sprawa nabrała dodatkowego, niepokojącego wymiaru, gdy autor nagrania opisał swoje próby interwencji. Jak twierdzi, chciał natychmiast powiadomić odpowiednie służby o znęcaniu się nad zwierzęciem, jednak jego zgłoszenie miało zostać zignorowane. W opisie dołączonym do filmu napisał wprost: „Oczywiście próbowaliśmy zainteresować tym policję, ale trochę olali temat”.

Te słowa wywołały kolejną falę oburzenia, tym razem skierowaną w stronę funkcjonariuszy. Na zarzuty bardzo szybko i publicznie odpowiedziała jednak Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Pod postem na kanału „Stop Cham” pojawił się oficjalny komentarz małopolskiej policji z jednoznaczną deklaracją: „Z kim z policji kontaktowaliście się Państwo? Natychmiast zajmiemy się sprawą!”. To sygnał, że prowadzone będą czynności mające na celu ustalenie tożsamości kierowcy oraz wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.

Kraków Radio ESKA Google News

Lawina oburzenia w sieci. „Ten pies cierpi”

Nagranie w ciągu kilkunastu godzin stało się viralem, a pod postem pojawiły się tysiące komentarzy. Użytkownicy mediów społecznościowych nie zostawiają na właścicielu psa suchej nitki, wyrażając swoje współczucie dla zwierzęcia i domagając się sprawiedliwości. Komentarze pełne są emocji, złości i niedowierzania.

„To Golden Retriever. Widać, że ciężko mu i tylne nogi słabe. Ja bym nie odpuściła! Ten pies cierpi” – napisała jedna z internautek. Inna osoba wyraziła nadzieję, że autor nagrania nie ograniczył się jedynie do filmowania: „Mam nadzieję, że ten, kto nagrywał, to interweniował. Ja bym natychmiast uwolniła psa, bez względu na konsekwencji”.

Wśród komentarzy dominują głosy potępiające bezmyślność i okrucieństwo kierowcy: „Niech się miejscem z psem zmieni”, „Brak słów”, „Co Ci ludzie mają w głowach?”, „Jakaś masakra. Niektórzy już w ogóle nie używają rozumu”. Wiele osób zwróciło uwagę na stan fizyczny czworonoga: „Pies ewidentnie kuleje”.

Kraków na czele miast przyjaznych kierowcom 2025. Tak prezentuj się pierwsza dziewiątka [GALERIA]

Sucha Beskidzka. Kierujący tirem i samochodem dostawczym wjechali na tory tuż przed przejazdem pociągu