Plan sprzedaży miejskich gruntów, który wzbudza kontrowersje. Urząd Miasta Krakowa chce oddać za minimum 12 milionów złotych tereny w zarządzie spółdzielni Kabel. Konkretnie mowa o gruntach między ulicami Wielicką i Prokocimską. Sprzeciwia się temu Akcja Ratunkowa dla Krakowa, która widziałaby w tym miejscu funkcje publiczne, a nie komercyjną zabudowę.
Może to być na przykład park kieszonkowy, może to być żłobek, przedszkole. Może to być nawet szkoła, której według Rady Dzielnicy w tym rejonie brakuje. Może to być jakiś miks funkcji usługowych i mieszkalnych, mieszkań komunalnych - mówi członek inicjatywy Maciej Fijak.
Dodaje, że 12 milionów to niewiele w świetle całego budżetu Krakowa liczącego sobie około 7 miliardów złotych, a kontrola nad tym jak rozwija się Kraków jest bezcenna. Wiceprezydent Bogusław Kośmider uważa takie podejście za krótkowzroczne i nieracjonalne.
Te 12 milionów to jest 400 wyremontowanych pustostanów. Czyli 400 rodzin w ciągu jakiegoś czasu, roku lub niewiele dłużej, może za te pieniądze wprowadzić się do swoich mieszkań. Te 12 milionów, a może więcej, to jest prawdopodobnie nasz udział potencjalny w społecznej inicjatywie mieszkaniowej, która uruchomi nie kilkadziesiąt, a kilkaset mieszkań w Krakowie - mówi.
Gmina podkreśla, że kwota 12 milionów jest kwotą bazową, od której zacznie się postępowanie przetargowe. Urzędnicy szacują, że ostateczna suma pieniędzy jaka wpłynie do kasy miejskiej z tytułu transakcji może przekroczyć 20 milionów.
Rada Dzielnicy Podgórze zawnioskowała do gminy o wstrzymanie się z ofertą sprzedaży, bo chciałaby na części terenu miejskiego przedszkola. Urząd sprawdzi taką możliwość na wniosek Radnego Miejskiego Jacka Bednarza. Projekt uchwały proponującej sprzedaż spornego terenu trafi pod obrady Rady Miasta 16 lutego.