Uszkodzony stadion Wisły Kraków. Jakie są przyczyny?
W czasie poniedziałkowego meczu Wisły Kraków z GKS-em Tychy doszło do zniszczenia części szklanych fragmentów elewacji Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Na udostępnianych w mediach społecznościowych zdjęciach można zauważyć sporych rozmiarów pęknięcie i drobinki szkła zalegające pod obiektem. Co się stało? Obecnie trwa ustalanie przyczyn i sprawców zdarzenia. W sprawie zniszczeń skontaktowaliśmy się z Zarządem Infrastruktury Sportowej.
Polecany artykuł:
Mamy świadomość takiego zajścia. Odbyło się to w trakcie meczu, czyli w momencie, kiedy Wisła Kraków jako dzierżawca obiektu organizowała imprezę masową, więc kwestie zgłoszeń i formalności pozostają po stronie klubu. ZIS jest obecnie na etapie oszacowania strat, więc trudno na ten moment odnieść się do skali zniszczeń. Na pewno doszło do uszkodzenia szyb elewacyjnych. Jeżeli chodzi o stopień ich uszkodzeń i dalsze kroki zmierzające do wymiany, będzie można to wszystko określić po dogłębnym sprawdzeniu. Pozostają jeszcze kwestie zabezpieczenia monitoringu i próby ustalenia, co się tam wydarzyło - mówi rzecznik prasowy ZIS Michał Sobolewski.
Kto poniesie koszty związane z wykonaniem napraw?
To sprawa trudna do rozstrzygnięcia w tym momencie. Pewne kwestie są po stronie najemcy, czyli Wisły. Czy koszty napraw zostaną pokryte z ubezpieczenia klubu, czy z ubezpieczenia obiektu, czy w ramach gwarancji – to wszystko jest do rozstrzygnięcia. Najpierw trzeba oszacować straty i określić, co miało miejsce – dodaje Michał Sobolewski.
Postępowanie ws. zdarzenia wszczęła policja. Jak poinformował we wtorek oficer prasowy komendy miejskiej policji w Krakowie kom. Piotr Szpiech, dochodzenie jest prowadzone pod kątem uszkodzenia mienia. Kwalifikacja czynu może się jednak zmienić.
Będziemy ustalać, jak dokładnie doszło do uszkodzeń. Wstępnie wykluczyliśmy użycie ostrej amunicji. Nie wykluczamy, że mogły to być naboje śrutowe - powiedział rzecznik.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu szyby w poniedziałek przed 19 godziną. Na miejscu przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady. Powołany zostanie biegły do wyjaśnienia sprawy. Poszukiwany jest sprawca lub sprawcy incydentu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Straty zostały wstępnie wycenione na 6 tys. zł.