Stanisław Żółtek zapisał się w historii wyborów prezydenckich, jako jedna z najbarwniejszych postaci. Nie tylko sprawiał wrażenia bardzo wyluzowanego, ale także popisał się kilkoma wypowiedziami, które w naszej pamięci zostaną na długo. Sławne jest choćby "menelowe plus", którego wprowadzenie "proponował" kandydat z Krakowa.
Okazuje się, że Żółtek ma także do siebie bardzo duży dystans. W sieci jakiś czas temu znalazło się zdjęcie Russela Crowe z planu filmowego. Do fotografii został dołączony podpis:
Russel Crowe w przerwie nagrywania filmu dokumentalnego o życiu i karierze Stanisława Żółtka. Holywood, 2020.
Wspomnianego mema na swoim profilu na Twitterze udostępnił właśnie Żółtek. Polityk dołączył do niego podpis: "Już nie mogę doczekać się premiery".
Reakcja kandydata z Krakowa spotkała się z bardzo dużym odzewem wśród internautów.
"Szacun za dystans do siebie", "Russel wygląda jak podróbka pana Stanisława", "Wspaniałe poczucie humoru i dystans cechujący ludzi inteligentnych", "I za to Pana lubię, Panie Stanisławie!" - piszą internauci w komentarzach.