W poniedziałek, 7 lipca odbyła się debata prezydencka w Końskich. Pojawił się niej jednak udział tylko Andrzej Duda, ponieważ Rafał Trzaskowski odmówił wzięcia w niej udziału. Kandydat popierany przez Koalicję Obywatelską miał swoją debatę w Lesznie.
Podczas spotkania w Końskich Andrzej Duda wypowiedział dość kontrowersyjne słowa na temat szczepień.
Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Powiem państwu otwarcie - ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie. Miałem oczywiście różne szczepienia jako dziecko i później jako dorastający chłopak, ale na grypę się nigdy nie szczepiłem i nie chcę się szczepić, i uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe - powiedział prezydent ubiegający się o reelekcję.
Słowa Andrzeja Dudy wywołały burzę. Ten próbował jeszcze się tłumaczyć w nocnym wpisie na Twitterze.
STOP MANIPULACJI! Uważam, że ewentualne szczepienie przeciw koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe. Tak jak nie są obowiązkowe szczepienia przeciw grypie. Co do innych chorób (polio, gruźlica, szkarlatyna itp.), to zupełnie co innego. Inna rozmowa - napisał prezydent.
To jednak nie pomogło, bo słowa Andrzeja Dudy wciąż są mocno komentowane. Na ich temat wypowiedziała się m.in. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie czy epidemiolog dr Paweł Grzesiowski.
Tocząca się kampania wyborcza nie może usprawiedliwiać promowania postaw antyzdrowotnych i szkodliwych dla zdrowia społeczeństwa, a doraźny interes polityczny nie może być ważniejszy niż zdrowie Polaków. (...). Za absolutnie nie do przyjęcia uznajemy słowa pana prezydenta Andrzeja Dudy, które padły w trakcie organizowanej przez TVP "debaty", a w których pan prezydent podważył sens obowiązkowych szczepień ochronnych, a także sens szczepienia na grypę - czytamy na Twitterze OIL.
W tej kampanii wyborczej nie tylko lekceważone jest bezpieczeństwo epidemiczne, ale naruszony został filar zdrowia publicznego - szczepienia ochronne. Czy nadchodzący sezon grypowo-covidowy to dobry moment na podważanie szczepień, w tym przeciw grypie? To groźne dla zdrowia!" - napisał natomiast dr Paweł Grzesiowski.