Znaczki pocztowe z PRL są droższe, niż myślisz. Tyle możesz zarobić
W wielu domach, na strychach czy w szufladach leżą często zapomniane pamiątki z czasów Polski Ludowej. Mogą być to stare monety, urządzenia elektroniczne, bombki choinkowe, tandetne jak na dzisiejsze czasy ozdoby domowe czy znaczki pocztowe. Dla wielu osób to mało wartościowe przedmioty, których często lepiej się pozbyć. To duży błąd. Dlaczego? Pamiątki z czasów PRL mogą być droższe, niż się powszechnie wydaje, a dziś skupimy się na znaczkach pocztowych. Dla przeciętnego „Kowalskiego” znaczek pocztowy nie jest czymś wyjątkowym i z pewnością nie stanowi żadnego obiektu pożądania. Inaczej jest jednak w przypadku kolekcjonerów, którzy aktywnie poszukują nowych elementów mogących wzbogacić ich kolekcje.
Do takiego grona zaliczymy filatelistów. To rodzaj hobby polegający na kolekcjonowaniu walorów pocztowych, a w szczególności znaczków. Pasjonaci są w stanie zapłacić wiele zwłaszcza za znaczki pocztowe z czasów PRL. Co jeśli okaże się, że jeden znaczek pocztowy może być wart nawet kilka tysięcy złotych, a cała kolekcja… kilkanaście razy tyle?

Zacznijmy od tego, że cenę danego znaczka pocztowego definiuje nie tyle sam wydruk, co najczęściej nakład, a w szczególności defekty i nieprawidłowości odróżniające go od pozostałych egzemplarzy. Wartościowy znaczek pocztowy z czasów PRL może wyróżniać np. mniejsza liczba ząbków, bardzo niski nakład, albo braki w nadruku. Dany znaczek musi być także atrakcyjny dla kolekcjonerów, a więc nie może być powszechnie dostępny.
Zacznijmy od przyziemnych cen. Znaczek z 1989 roku „20. rocznica pierwszego lądowania na Księżycu” kosztuje od 3 do nawet 60 złotych. Z kolei za znaczek pocztowy z 1988 roku „70. rocznica odzyskania niepodległości Polski” trzeba zapłacić od 85 do 100 złotych. Wydane w 1960 roku bloki znaczków „100-lecie polskiego znaczka pocztowego” wyceniane są na kwotę od 380 do 440 zł. W tym samym roku wydano również znaczki na Międzynarodową Wystawę Filatelistyczną „Polska 60”. Te warte są od 60 do nawet 110 zł za blok (cztery znaczki). Z kolei bloki „Zdobywanie kosmosu” z 1963 roku wyceniane są na kwotę od 134 do 400 zł.
Okolicznościowy znaczek pocztowy z 1987 roku „Zamek Królewski w Warszawie. Spotkanie papieża Jana Pawła II z gen. Wojciechem Jaruzelskim” wyceniany jest na ok. 180 zł (za sztukę). Co ciekawe, znaczek ze Światowej Wystawy Filatelistycznej „Polska 73” wydany na 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika wycenia się na kwotę od 40 do nawet 1000 zł (bez falistych linii). Z kolei za znaczki z 1970 roku „Turystyka – na piastowskim szlaku” trzeba zapłacić ok. 600-1700 zł (arkusze 5x15).
Jak można zauważyć, wiele znaczków pocztowych z czasów PRL kolekcjonerzy cenią niezwykle wysoko. To jednak nie rekordy, a rzadziej spotykane kwoty. Te potrafią być jednak absurdalnie wysokie. Przykład? Znaczek „Odwrotka bokserów” z 1956 roku wycenia się nawet na… kilkaset tysięcy złotych. W internecie można kupić go np. za 66 tys. złotych. Dlaczego jest tak drogi? To światowej klasy rarytas, wydrukowany „do góry nogami”, co spowodowało ogromny wzrost jego wartości.
Więcej szczegółowych informacji o znaczkach możecie znaleźć w materiale poniżej.