Oferta pracy

i

Autor: Pixabay

Wiadomości

Szokująca oferta pracy w Krakowie. Wymagania z kosmosu, a pensja? Szkoda gadać

2024-03-21 7:24

W ostatnim czasie Grodzki Urząd Pracy postanowił uruchomić rekrutację na nowe stanowisko. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przed przyszłym pracownikiem postanowiono niecodzienne wymagania. A jeśli dodamy do tego oferowane zarobki, robi się już bardzo ciekawie. Szczegóły znajdziecie w naszym artykule.

Zaskakująca oferta pracy w Krakowie. Nietypowe wymagania Grodzkiego Urzędu Pracy

Grodzki Urząd Pracy postanowił uruchomić rekrutację. Poszukiwany jest tłumacz języków obcych. Przed przyszłym pracownikiem postawiono jednak niecodzienne wymagania. Pracodawca życzy sobie bowiem znajomości języków afrykańskich, takich jak Zulu, Ndebele, Shona, Tswana i Sotho. Pomijając fakt, że niezwykle trudno będzie znaleźć taką osobę w Krakowie, to naszą uwagę zwróciły również oferowane zarobki na tym stanowisku.

Praca oferowana przez Grodzki Urząd Pracy jest na cały etat, na czas określony w postaci trzech lat. Pracodawca określił minimalną płacę, jaką może zaoferować przyszłemu pracownikowi. Mowa tutaj o kwocie 4242 zł brutto, która wynosi więc tyle samo co minimalne wynagrodzenie w Polsce od 1 stycznia bieżącego roku. Może to zatem szokować, patrząc na wysokie wymagania i konieczność znajomości kilku języków afrykańskich.

Niecodzienna oferta pracy w Krakowie. Internauci są oburzeni

Ogłoszenie zamieszczone przez Grodzki Urząd Pracy wywołało sporą burzę w mediach społecznościowych. Nie brakowało bowiem wpisów ze strony internautów, którzy byli zszokowani wysokością oferowanego wynagrodzenia. "Jakbym znał biegle język Zulu, Tswana i Sotho, to musieliby mi płacić nie 4 a 40 tysięcy brutto", ""Aż chętnie przeszedłbym się na rozmowę kwalifikacyjną i sprawdził, jak zamierzają sprawdzić poziom języka", "Chyba pomyłka w pensji", "I to mali pracodawcy są wyzyskiwaczami"? - możemy przeczytać w komentarzach. I trudno się temu dziwić.

Raj dla miłośników wspinaczki leży w Małopolsce. Znaliście Dolinę Brzoskwinki?

Debata "Wybory samorządowe. Walka o Kraków". Mocna wymiana zdań i cięte riposty